Firma S7 i Roskosmos zbudują port kosmiczny

Rosyjska korporacja S7, stworzona przez małżeństwo Władysława i Natalia Filewa, na co dzień dobrze prosperująca w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego, nie jest za dobrze znana na świecie. Tymczasem niedawno weszła ona w posiadanie ważnego...

Rosyjska korporacja S7, stworzona przez małżeństwo Władysława i Natalia Filewa, na co dzień dobrze prosperująca w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego, nie jest za dobrze znana na świecie. Tymczasem niedawno weszła ona w posiadanie ważnego...

Rosyjska korporacja S7, stworzona przez małżeństwo Władysława i Natalia Filewa, na co dzień dobrze prosperująca w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego, nie jest za dobrze znana na świecie.

Tymczasem niedawno weszła ona w posiadanie ważnego, morskiego kosmodromu Sea Launch, który znajduje się na wodach Oceanu Spokojnego, u wybrzeży Kalifornii. Rosjanie planują, że to właśnie z niego mają w przyszłości (ponownie) startować rakiety Zenit i Sojuz 5.

S7 ma jednak o wiele większe aspiracje. Firma planuje budowę portu kosmicznego na ziemskiej orbicie. W realizacji tego karkołomnego planu włączył się również rosyjski Roskosmos.

Reklama

Rosjanie chcą zbudować port kosmiczny. Fot. Roskosmos.

Wielofunkcyjny kompleks orbitalny ma powstać w ciągu najbliższej dekady. Będzie służył obsłudze misji badawczych, wykonywaniu najróżniejszych eksperymentów, rozwijaniu technologii kosmicznych oraz budowie, naprawach i tankowaniu rakiet czy statków kosmicznych. Pozwoli on też usprawnić eksplorację Srebrnego Globu i kolonizację Marsa.

Jako że będzie to obiekt komercyjny, S7 planuje obsługę nie tylko urządzeń należących do światowych agencji kosmicznych, a również zwykłych firm działających w przemyśle kosmicznym.

S7 nie jest pierwszą firmą, która planuje budowę takich obiektów na orbicie. Przypomnijmy, że podobne cele mają prawie wszystkie kraje świata działające w kosmosie. Problem tylko w tym, że póki co wszystko to tylko pięknie wygląda na papierze, ale w rzeczywistości niewiele się w tym temacie dzieje, i raczej prędko się to nie zmieni.

Źródło: / Fot. Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama