Fizycy z CERN-u twierdzą, że Wszechświat nie powinien istnieć

Dzięki instytutowi CERN i Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów (LHC), przy którym na co dzień pracują najwybitniejsi naukowcy świata, odkryliśmy i poznaliśmy naturę wielu procesów determinujących istnienie naszego Wszechświata i nas samych...

Dzięki instytutowi CERN i Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów (LHC), przy którym na co dzień pracują najwybitniejsi naukowcy świata, odkryliśmy i poznaliśmy naturę wielu procesów determinujących istnienie naszego Wszechświata i nas samych...

Dzięki instytutowi CERN i Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów (LHC), przy którym na co dzień pracują najwybitniejsi naukowcy świata, odkryliśmy i poznaliśmy naturę wielu procesów determinujących istnienie naszego Wszechświata i nas samych.

Teraz dowiadujemy się, że jeden z najbardziej zasłużonych fizyków w CERN, a mianowicie Christian Smorra, uczestniczy w eksperymencie BASE (Baryon-Antibaryon Symmetry Experiment), wykonywanym w LHC, powiedział, że według zdobytej dotychczas wiedzy, "Wszechświat nie powinien istnieć".

Do takiego podsumowania pracy swojej i kolegów skłoniło go rozczarowanie związane z niemożnością uzyskania dowodów na asymetrie cząstek materii i antymaterii. Cały problem polega właściwie na metodologii badań i naszym podejściu do odkryć.

Reklama

Naukowcy nie mogą odkryć tego, czego się spodziewali, ale za to odkrywają to, czego się nie spodziewali. Nie mogą tego dopasować do istniejących teorii i... są coraz bardziej zdezorientowani i zagubieni.

Wielki Zderzacz Hadronów pozwoli nam odkryć tajemnice Wszechświata? Fot. CERN.

Antymateria jest niestabilna. Bardzo ciężko ją uzyskać w akceleratorach. Jednak dotychczasowe badania nad nią pokazują nam, że kontakt ze zwykłą materią prowadzi do anihilacji, co kończy się wygenerowaniem ogromnych ilości czystej energii.

Taki proces zaobserwowano zarówno przy połączeniu cząsteczki wodoru i antywodoru oraz niedawno protonu i antyprotonu. Oznacza to, że patrząc przez pryzmat Modelu Standardowego, w Wielkim Wybuchu musiało powstać tyle samo materii i antymaterii. Ale jeśli tak było, to cząstki unicestwiłyby się nawzajem pozostawiając za sobą materialną pustkę i niebotyczne ilości energii, a nie galaktyki i planety.

W najbliższym czasie naukowcy chcą pójść jeszcze dalej i przeprowadzić eksperyment ALFA. Możliwe, że rzuci on nieco więcej światła na ten problem i rozwiążemy zagadkę powstania i rozwoju Wszechświata, ponieważ w tej chwili wiemy tylko tyle, że nie powinien w ogóle istnieć.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy