Fizycy znaleźli przedziwną cząstkę

Dwóm, pracującym niezależnie od siebie grupom fizyków z Chin i Japonii udało się ostatnio przywołać do życia cząstkę, która mogła istnieć w pierwszych momentach po Wielkim Wybuchu. Cząstka ta, nazwana Z c (3900), jest naprawdę dziwna - jako pierwsza z tych, które udało nam się dostrzec, składa się ona z czterech kwarków.

Dwóm, pracującym niezależnie od siebie grupom fizyków z Chin i Japonii udało się ostatnio przywołać do życia cząstkę, która mogła istnieć w pierwszych momentach po Wielkim Wybuchu. Cząstka ta, nazwana Z c (3900), jest naprawdę dziwna - jako pierwsza z tych, które udało nam się dostrzec, składa się ona z czterech kwarków.

Dwóm, pracującym niezależnie od siebie grupom fizyków z Chin i Japonii udało się ostatnio przywołać do życia cząstkę, która mogła istnieć w pierwszych momentach po Wielkim Wybuchu. Cząstka ta, nazwana Zc(3900), jest naprawdę dziwna - jako pierwsza z tych, które udało nam się dostrzec, składa się ona z czterech kwarków.

Obecnie znane nam cząstki składają się z dwóch lub trzech kwarków (mowa oczywiście o tych, które w ogóle zbudowane są z kwarków). Żadne z praw fizyki nie stoi na drodze wyższej liczby jednak do tej pory nie udało się dostrzec żadnych cząstek tego typu.

Reklama

Akcelerator Belle, który znajduje się w High Energy Accelerator Research Organization (KEK) w Japonii zderza ze sobą cząstki przy energiach o wiele mniejszych niż w LHC, jednak i tak udaje mu się tam czasem odtworzyć warunki z początku istnienia Wszechświata - cząstki, które istnieją przez ułamki sekundy zanim rozpadną się na coś zupełnie innego.

Ostatnio udało im się dostrzec wyniki rozpadu cząstek (mezon π i mezon J/ψ), które zdają się składać z czterech kwarków - dwóch powabnych i dwóch lżejszych. Zarejestrowano aż 159 zdarzeń odpowiadających tym cząstkom, a więc szansa, że wynik jest tylko efektem fluktuacji statystycznej wynosi 1 do 3.5 miliona.

Chiński zespół pracujący z akceleratorem Beijing Electron Positron Collider w Pekinie zarejestrował aż 307 zdarzeń odpowiadających cząstkom Zc(3900) - dowody na ich istnienie można więc uznać za pewne.

Fizycy zgadzają się zatem co do tego, że cząstka taka istnieje - nie zgadzają się oni jednak co do tego jak wygląda. Istnieją dwa obozy - jeden twierdzi, że jest ona po prostu marą mezonów, z których każdy posiada kwark i antykwark, drudzy z kolei uważają, że jest to pojedyncza cząstka składająca się z dwóch kwarków i dwóch antykwarków.

Więcej jest zwolenników drugiej teorii - bowiem wyniki z akceleratorów nie wskazują na to, aby Zc(3900) rozpadałą się najpierw na dwie połowy - a tak powinno się dziać jeśli byłaby to ściśle połączona para mezonów.

Konieczne są zatem dalsze badania aby rozwiązać problem ten jak Zc(3900) naprawdę jest zbudowana, a na to będziemy musieli poczekać przynajmniej do wyników analizy kolejnej porcji danych z Pekinu lub też do kolejnych eksperymentów.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy