Fullmetal Alchemist wierny oryginałowi

Dla fanów anime zapowiada się ciekawy okres, bo przeróbek z żywymi aktorami doczekać się mają między innymi Ghost in the Shell czy Fullmetal Alchemist - a w przypadku tego drugiego, jak się właśnie dowiadujemy, twórcy chcą pozostać jak najbardziej wierni oryginałowi. Dlatego praktycznie cała obsada składać się będzie z Japończyków.

Dla fanów anime zapowiada się ciekawy okres, bo przeróbek z żywymi aktorami doczekać się mają między innymi Ghost in the Shell czy Fullmetal Alchemist - a w przypadku tego drugiego, jak się właśnie dowiadujemy, twórcy chcą pozostać jak najbardziej wierni oryginałowi. Dlatego praktycznie cała obsada składać się będzie z Japończyków.

Dla fanów anime zapowiada się ciekawy okres, bo przeróbek z żywymi aktorami doczekać się mają między innymi Ghost in the Shell czy Fullmetal Alchemist - a w przypadku tego drugiego, jak się właśnie dowiadujemy, twórcy chcą pozostać jak najbardziej wierni oryginałowi. Dlatego praktycznie cała obsada składać się będzie z Japończyków.

Oryginalna manga (i anime) opowiadają historię dwójki braci uwikłanych w magiczną historię poszukiwań kamienia filozoficznego w alternatywnym świecie przypominającym Europę początków XX. wieku, w której jednak potężną i bardzo mocno rozwiniętą dziedziną jest alchemia.

Reklama

Biorąc zatem pod uwagę umiejscowienie fabuły wybór dokonany przez reżysera Fumihiko Soriego wydaje się być ciekawy, a sam film z pewnością będzie dużo bardziej "japoński" w odbiorze od choćby przywołanego na początku Ghost in the Shell (w którym główną rolę grać ma Scarlett Johansson).

Czekamy zatem do roku 2017 - wtedy też przekonamy się, która z animacji została przerobiona lepiej.

Źródło: Zdj.: Square Enix

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy