Gdzie znikają nasze wspomnienia z dzieciństwa?
Naukowcy od lat próbują rozgryźć czemu nie pamiętamy pierwszych tygodni, miesięcy i nawet lat (do około trzech) swego życia. Teraz wiadomo - dziecięcy mózg jest po prostu w tym okresie przeładowany i przez to najwcześniejsze wspomnienia znikają.
Naukowcy od lat próbują rozgryźć czemu nie pamiętamy pierwszych tygodni, miesięcy i nawet lat (do około trzech) swego życia. Teraz wiadomo - dziecięcy mózg jest po prostu w tym okresie przeładowany i przez to najwcześniejsze wspomnienia znikają.
Kanadyjskim naukowcom udało się odkryć, że za proces ten odpowiada nagły wzrost neuronów w hipokampie - obszarze mózgu odpowiedzialnym za przenoszenie wydarzeń bieżących do pamięci długotrwałej.
Wyjaśnia to bardzo zgrabnie czemu małe dzieci są w stanie pamiętać co działo się niedawno - lecz pamięć długoterminowa często zupełnie je zawodzi. Nie są one po prostu w stanie przez pierwsze lata życia formować długotrwałych wspomnień.
Hipokamp jest jednym z dłużej rozwijających się obszarów mózgu - w pełni wykształca się on w wieku 3-4 lat - jednak neurony w nim rozwijają się bardzo gwałtownie. Do tej pory nie było na to twardych dowodów. Te udało się zdobyć spowalniając u młodych myszy proces jego wzrostu. Okazało się, że zwierzęta te potrafiły sobie wtedy poradzić z przejściem przez labirynt, którego układu uczyły się dużo wcześniej - więc był on przechowywany w pamięci długotrwałej (z czym grupa kontrola sobie oczywiście nie radziła).
Być może niedługo uda się potwierdzić istnienie tego efektu u ludzi, niektóre z leków przeciwrakowych powodują bowiem również spowolnienie rozwoju neuronów.
Źródło: