Gigantyczne tsunami szalało na Marsie

Od kilku lat świat naukowcy jest zadania, że na Czerwonej Planecie kiedyś znajdowały się ogromne oceany. Te hipotezy potwierdzają badania naukowe prowadzone z pomocą łazików i sond kosmicznych. Zespół badaczy z Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych odkrył coś...

Od kilku lat świat naukowcy jest zadania, że na Czerwonej Planecie kiedyś znajdowały się ogromne oceany. Te hipotezy potwierdzają badania naukowe prowadzone z pomocą łazików i sond kosmicznych. Zespół badaczy z Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych odkrył coś...

Od kilku lat świat naukowcy jest zadania, że na Czerwonej Planecie kiedyś znajdowały się ogromne oceany. Te hipotezy potwierdzają badania naukowe prowadzone z pomocą łazików i sond kosmicznych. Zespół badaczy z Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych odkrył coś jeszcze bardziej niezwykłego, czego obawiamy się również na naszej planecie.

Otóż 3,4 miliarda lat temu na Marsie mogło wystąpić gigantyczne tsunami na skutek uderzenia w planetę dużej planetoidy. Dowodem na to są widoczne na powierzchni planety unikalne formacje geologiczne. Chociaż hipoteza o tsunami pojawiła się kilka lat temu, to jednak dopiero teraz naukowcom udało się odkryć zarówno oceaniczne kratery impaktowe, jak i ślady wskazujące na aktywność potężnych i szybkich fal morskich.

Reklama

Tak mógł wyglądać Mars 3 miliardy lat temu. Fot. NASA/ESA.

Nowe światło na taką burzliwą przeszłość Czerwonej Planety rzuciło odkrycie formacji skalnej przypominającej osadowy "odcisk palca", która jest bezpośrednim efektem oddziaływania tsunami. Tymczasem krater Łomonosowa znajdujący się na północnych równinach jest pozostałością po uderzeniu jednej z planetoid.

W wyniku impaktu powstały wysokie na nawet kilkaset metrów fale tsunami. Rozeszły się one po całym oceanie, pozostawiając na jego brzegach osady. Te osadowe "odciski palców" powstały, gdy krater uderzeniowy przez chwilę był pustką, która momentalnie zapełniona została napływającymi z każdej strony i zderzającymi się masami wody.

Skały osadowe i krater uderzeniowy świadczący o tsunami. Fot. NASA/ESA.

Takie zjawisko doprowadziło do powstania tsunami wtórnego. Wówczas pierwsze tsunami cofało się znad lądu, a druga fala uderzała w pierwszą, tworząc charakterystyczne odciski palców na powierzchni Marsa.

Naukowcy zaznaczają, że koncepcja ta powstała po serii symulacji komputerowych i w tej chwili wydaje się ona najbardziej prawdopodobną. Oczywiście powstanie fal tsunami nie było wydarzeniem jednorazowym, wszystko wskazuje na to, że dochodziło do takich sytuacji bardzo często, przede wszystkim wraz z rozrzedzającą się atmosferą, która nie była w stanie powstrzymać już kosmicznych skał.

Źródło: / Fot. NASA/ESA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy