Gracze porzucają PS3 na rzecz Xboxa360

Można było to przewidzieć - w wywiadzie udzielonym magazynowi Edge manager jednego ze sklepów dużej brytyjskiej sieci powiedział, że masowo do jego sklepu przychodzą gracze, którzy chcą sprzedać konsolę PlayStation 3 i kupić Xboxa360.

Można było to przewidzieć - w wywiadzie udzielonym magazynowi Edge manager jednego ze sklepów dużej brytyjskiej sieci powiedział, że masowo do jego sklepu przychodzą gracze, którzy chcą sprzedać konsolę PlayStation 3 i kupić Xboxa360.

Można było to przewidzieć - w wywiadzie udzielonym magazynowi Edge manager jednego ze sklepów dużej brytyjskiej sieci powiedział, że masowo do jego sklepu przychodzą gracze, którzy chcą sprzedać konsolę PlayStation 3 i kupić Xboxa360.

Oczywiście związane jest to z tym, że sieć PSN nadal leży i Sony ani myśli powiedzieć kiedy w końcu coraz bardziej zniecierpliwieni klienci mogą oczekiwać jej ponownego włączenia.

Co ciekawe - z wywiadu tego wynika, że przez pierwszy tydzień gracze cierpliwie czekali - jako, że sprzedaż konsol PS3 i gier toczyła się zupełnie normalnie. Dopiero w drugim tygodniu zauważono aż 200-procentowy wzrost zwrotów PlayStation 3, z czego około połowa ludzi oddawała je za gotówkę, a druga połowa wymieniała na konsole Xbox360.

Reklama

Zauważono to również na samym rynku gier, gdzie sprzedaż największych konsolowych hitów - Call of Duty: Black Ops i FIFY 11 na PS3 drastycznie spada, podczas gdy dla konkurencyjnego produktu Microsoftu - rośnie.

Sieć PSN została wyłączona 20 kwietnia i od tego czasu gracze czekają na jej ponowne włączenie. Widać, że Sony zrobiło wielki prezent nie tylko swoim klientom, lecz także bezpośredniej konkurencji. Pokazuje to też, że sytuacja była jak najbardziej do uratowania - wystarczyło tylko szybko działać. Teraz jednak Sony będzie musiało naprawdę stawać na głowie, żeby uzyskać utracone zaufanie klientów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy