Hyundai - das auto?

Targi motoryzacyjne są dobrą okazją nie tylko do zaprezentowania swoich możliwości, ale także podpatrzenia poczynań konkurencji. Tak właśnie działo się we Frankfurcie. Jedną z osobistości, która udała się na stoiska innych aut był prezes Volkswagena Martin Winterkorn. Kamera zarejestrowała jago zdziwienie po wejściu do nowego Hyundaia i30.

Targi motoryzacyjne są dobrą okazją nie tylko do zaprezentowania swoich możliwości, ale także podpatrzenia poczynań konkurencji. Tak właśnie działo się we Frankfurcie. Jedną z osobistości, która udała się na stoiska innych aut był prezes Volkswagena Martin Winterkorn. Kamera zarejestrowała jago zdziwienie po wejściu do nowego Hyundaia i30.

Targi motoryzacyjne są dobrą okazją nie tylko do zaprezentowania swoich możliwości, ale także podpatrzenia poczynań konkurencji. Tak właśnie działo się we Frankfurcie. Jedną z osobistości, która udała się na stoiska innych aut był prezes Volkswagena Martin Winterkorn. Kamera zarejestrowała jago zdziwienie po wejściu do nowego Hyundaia i30.

Sądząc po minie prezesa i napisach pod filmem szef największego niemieckiego koncernu był bardzo zaskoczony poziomem wykonania i rozwiązaniami zastosowanymi w samochodzie koreańskiej marki. Nie dowierzając w to co widzi Winterkorn musiał wspomóc się miarką. Czy to oznacza, że Hyundai od tej pory może nosić hasło reklamowe Volkswagena - das auto?

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy