Jak się pozbyć stadionowych gołębi

W ostatnim czasie dość głośno było o problemach właścicieli gdańskiej PGE Areny z miejscowym ptactwem, które dość ochoczo zakładało sobie gniazda w wyższych partiach przyszłej areny EURO 2012. Być może nasi działacze powinni zasugerować się pomysłem Anglików z Brighton, którzy jeszcze do niedawna borykali się ze stadionowymi gołębiami oraz mewami.

W ostatnim czasie dość głośno było o problemach właścicieli gdańskiej PGE Areny z miejscowym ptactwem, które dość ochoczo zakładało sobie gniazda w wyższych partiach przyszłej areny EURO 2012. Być może nasi działacze powinni zasugerować się pomysłem Anglików z Brighton, którzy jeszcze do niedawna borykali się ze stadionowymi gołębiami oraz mewami.

W ostatnim czasie dość głośno było o problemach właścicieli gdańskiej PGE Areny z miejscowym ptactwem, które dość ochoczo zakładało sobie gniazda w wyższych partiach przyszłej areny EURO 2012. Być może nasi działacze powinni zasugerować się pomysłem Anglików z Brighton, którzy jeszcze do niedawna borykali się ze stadionowymi gołębiami oraz mewami.

Grająca obecnie na zapleczu angielskiej Premier League drużyna Brighton & Hove Albion F.C. od początku tego sezonu może się nareszcie cieszyć ze swojego własnego stadionu. Po licznych przeprowadzkach i umowach dotyczących wynajmowania innych obiektów zespół w tych rozgrywkach może grać już na w pełni własnym 22-tysięczniku.

Reklama

Wizerunek nowego stadionu psują tylko lokalne gołębie i mewy, które masowo zanieczyszczają obiekt swoimi odchodami. Wszystko przez to, iż ptactwo już od jakiegoś czasu zasiedliło się na miejscowej arenie postrzegając stadion jako idealne miejsce do założenia swoich gniazd.

Taki stan rzeczy najwyraźniej zbyt mocno irytował Richarda Hebberda, który zdecydował się na wynajęcie... jastrzębi, które mają pomóc mu w rozwiązaniu powyższego problemu. Kilka wytresowanych jastrzębi wraz ze swoimi opiekunami zostało zatrudnionych w celu odstraszenia zamieszkałego tu od jakiegoś czasu ptactwa i w ten sposób pozbycia się ptasich kup zalegających na trybunach obiektu.

" - Jastrzębie przelatujące co jakiś czas nad stadionem dość skutecznie zniechęcają gołębie i mewy do ponownego zapuszczania się w te rejony, co w konsekwencji sprowadza się do tego, iż zaczynają budowę swoich gniazd poza granicami klubu." - powiedział Hebberd.

Brighton & Hove Albion F.C. może więc w końcu spokojnie skupić się na walce o jak najwyższe cele w Championship, gdzie po 5 dotychczasowych kolejkach prowadzą w klasyfikacji ogólnej i jak na razie są na jak najlepszej drodze by myśleć o awansie do elitarnej Premier League.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć fakt, że w samym środku herbu klubu z Albionu można zobaczyć białą... mewę. Myślicie, że teraz władze zespołu rozważą zastąpienie jej jakimś jastrzębiem?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy