Jedno boisko, 22 graczy i tylko jedno nazwisko!

Na bardzo niecodzienny pomysł wpadli ostatnio działacze klubu Bungay Town FC, który występuje w jednej z regionalnych lig w Anglii. Oryginalna idea zakłada, iż w jednym meczu na murawie pojawią się piłkarze, którzy mogą się wylegitymować tylko jednym, wspólnym nazwiskiem. Domyślacie się jakim?

Na bardzo niecodzienny pomysł wpadli ostatnio działacze klubu Bungay Town FC, który występuje w jednej z regionalnych lig w Anglii. Oryginalna idea zakłada, iż w jednym meczu na murawie pojawią się piłkarze, którzy mogą się wylegitymować tylko jednym, wspólnym nazwiskiem. Domyślacie się jakim?

Na bardzo niecodzienny pomysł wpadli ostatnio działacze klubu Bungay Town FC, który występuje w jednej z regionalnych lig w Anglii. Oryginalna idea zakłada, iż w jednym meczu na murawie pojawią się piłkarze, którzy mogą się wylegitymować tylko jednym, wspólnym nazwiskiem. Domyślacie się jakim?

Jak się okazuje, do interesujących wydarzeń może dojść także na znacznie niższych szczeblach rozgrywkowych. Obecne władze tamtejszego Bungay Town postanowili bowiem, że zorganizują mecz piłkarski, w którym na murawie ich stadionu znajdzie się jednocześnie 22 zawodników o nazwisku... Bungay.

Reklama

W związku z powyższym, przedstawiciele klubu już rozpoczęli masowe poszukiwania przyszłych graczy używając do tego także różnorakich serwisów społecznościowych. Za pomocą krótkiego komunikatu na Twitterze oraz szperaniu na Facebooku udało im się już dotrzeć zarówno do Bungay'ów mieszkających w Australii, jak i tych przebywających obecnie w Kanadzie. I choć klub nie oferuje opłacenia biletów lotniczych dla chętnych do wzięcia udziału w przedsięwzięciu, działacze zdołali już "zaklepać" blisko 25 graczy!

Historyczny mecz zaplanowano na 7 maja i już łatwo przewidzieć, że będzie to istny koszmar dla arbitra prowadzącego!

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy