Klawiatura dostosuje się do właściciela

Pisanie na klawiaturze dotykowej nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak rosnąca liczba urządzeń z tego typu rozwiązaniem sprawia, że powoli każdy z nas będzie musiał przyzwyczaić się do wystukiwania tekstu w ten sposób. Na szczęście naukowcy z USA opracowali ciekawy system, który pozwala dostosować klawiaturę dotykową do potrzeb konkretnego użytkownika .

Pisanie na klawiaturze dotykowej nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak rosnąca liczba urządzeń z tego typu rozwiązaniem sprawia, że powoli każdy z nas będzie musiał przyzwyczaić się do wystukiwania tekstu w ten sposób. Na szczęście naukowcy z USA opracowali ciekawy system, który pozwala dostosować klawiaturę dotykową do potrzeb konkretnego użytkownika .

Pisanie na klawiaturze dotykowej nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak rosnąca liczba urządzeń z tego typu rozwiązaniem sprawia, że powoli każdy z nas będzie musiał przyzwyczaić się do wystukiwania tekstu w ten sposób. Na szczęście naukowcy z USA opracowali ciekawy system, który pozwala dostosować klawiaturę dotykową do potrzeb konkretnego użytkownika.

 

Tę bardzo interesującą technologię opracowali naukowcy z Uniwersytetu w Maryland. Uznali oni, że mimo swoich ograniczeń klawiatury dotykowe mają jedną przewagę nad zwykłymi klawiaturami, mianowicie dają one bardzo duże możliwości dostosowywania układu przycisków pod styl i nawyki osoby piszącej. W ten sposób powstał program, zapamiętujący rozmieszczenie i miejsca uderzeń palców i w ten sposób konkretne klawisze znalazły się w jak najwygodniejszych polach ekranu. Dostosowywana do indywidualnych potrzeb jest również wielkość klawiszy co przekłada się na dużą wygodę.

Reklama



Grupa testowa licząca 12 osób miała za zadanie napisać fragment tekstu początkowo na standardowych ustawieniach, a następnie aplikacja dopasowała się do ich stylu. Wyniki jakie udało się osiągnąć były bardzo zaskakujące. Po trzech sesjach tempo pisania wzrosło aż o 15%, a procent popełniania błędów i literówek spadł z 10% do 6%.



Drugi test przeprowadzony na 16 osobach miał sprawdzić działanie systemu w czasie spaceru. Okazało się, że chodzenie ma duży wpływ na to jak szybko i precyzyjnie piszemy. Nie chodzi tu wcale o podzielność uwagi, ale o zależność między krokami i uderzeniami palców. Kiedy stopa uderza o ziemię wówczas trafienia w wyznaczone pole są znacznie mniej dokładne, a liczba literówek wyższa. Dzięki temu rozwiązaniu możliwe staje się wyeliminowanie tego zjawiska do minimum.

 

Rozwiązanie to jest już po pierwszych prezentacjach dla szerszego grona i kwestią czasu pozostaje tylko kiedy spotkamy się z nim w naszych smartfonach i tabletach.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy