Kolejne eksperymenty genetyczne na ludziach z metodą CRISPR
Rok 2017 bez wątpienia zapisze się w historii nauki pod znakiem zaawansowanych modyfikacji genetycznych u ludzi. Jeszcze 10 lat temu ten temat znajdował się tylko w sferze fantazji i budził mnóstwo kontrowersji. Dziś wciąż budzi, ale nie jest już fikcją, tylko rzeczywistością...
Rok 2017 bez wątpienia zapisze się w historii nauki pod znakiem zaawansowanych modyfikacji genetycznych u ludzi. Jeszcze 10 lat temu ten temat znajdował się tylko w sferze fantazji i budził mnóstwo kontrowersji. Dziś wciąż budzi, ale nie jest już fikcją, tylko rzeczywistością.
Otóż naukowcy z chińskiego Uniwersytetu Nankin kolejny raz dokonali modyfikacji genetycznych na żywym człowieku. Tym razem u mężczyzny chorującego na rzadki typ raka głowy i szyi, zwany rakiem jamy nosowo-gardłowej.
Jako że jest to nowotwór nieuleczalny i żadne dostępne na świecie sposoby zawiodły, biotechnolodzy zdecydowali się skorzystać z pomocy najnowocześniejszej i najbardziej skutecznej obecnie na naszej planecie metody edycji genów CRISPR-Cas9. Pozwala ona dosłownie wycinać określone geny z DNA człowieka i zastępować je zmodyfikowanymi w laboratorium w ten sposób, że stymulują organizm do ostrej walki z chorobą.
Naukowcy wszczepią niedługo 20 osobom chorym na raka żołądka, jamy nosowo-gardłowej i chłoniaka, zmodyfikowane geny i wtedy poznamy pierwsze efekty ich eksperymentów. Ma to nastąpić już w przyszłym roku. Jeśli odniosą sukces, to będziemy mogli mówić o niesłychanym przełomie w świecie walki z nieuleczalnymi chorobami.
Metoda CRISPR-Cas9 pozwoli wyeliminować śmiertelne choroby? For. Pixabay.
Tymczasem jeszcze w tym roku mamy poznać efekty wcześniejszych badań prowadzonych w ubiegłym roku na pacjentach z rakiem płuc. Ale już teraz wszystko wskazuje, że przebiegają one według myśli lekarzy.
Przy okazji wykorzystywania metody edycji genów w organizmach żywych o nazwie CRISPR-Cas9, warto wspomnieć, że biotechnolodzy z Państwa Środka prowadzą również o wiele bardziej zaawansowane eksperymenty z ludzkimi embrionami ().
Ich celem jest wyeliminowanie wad genetycznych i najgroźniejszych chorób z genomu na wczesnym etapie rozwoju małego człowieka, a docelowo nawet w plemnikach i komórkach jajowych. Chińczycy w tych kwestiach są światowymi pionierami. Naukowcy z USA zaczną swoje testy dopiero w lipcu. Będą one prowadzone na Uniwersytecie Pensylwanii.
Badania takie wywołują wiele kontrowersji moralnych i etycznych. Dlatego też za wielką wodą testy tak się opóźniają. Chińskie władze, w odróżnieniu od USA, nie przejmują się sprzeciwami różnych środowisk, opinią międzynarodową i konsekwencjami, gdyż uważają, że jest to szczytny cel, dzięki któremu ludzkość już niedługo pozbędzie się większości chorób, które zabijają każdego roku miliony ludzi na całej planecie.
Źródło: / Fot. Pixabay/Twitter