Kosmici mogą być podobni do ludzi

Odkrycie obcych planet, które krążą wokół gwiazd znajdujących się daleko poza naszym Układem Słonecznym, dostarczyło nam wielu ciekawych informacji o istocie funkcjonowania Wszechświata i naszej w nim roli. Kilka egzoplanet wielkością zbliżonych jest do naszej Ziemi...

Odkrycie obcych planet, które krążą wokół gwiazd znajdujących się daleko poza naszym Układem Słonecznym, dostarczyło nam wielu ciekawych informacji o istocie funkcjonowania Wszechświata i naszej w nim roli. Kilka egzoplanet wielkością zbliżonych jest do naszej Ziemi...

Odkrycie obcych planet, które krążą wokół gwiazd znajdujących się daleko poza naszym Układem Słonecznym, dostarczyło nam wielu ciekawych informacji o istocie funkcjonowania Wszechświata i naszej w nim roli.

Kilka egzoplanet wielkością zbliżonych jest do naszej Ziemi i znajduje się w odpowiedniej odległości od swojej gwiazdy (tzw. ekosfera). To wszystko może wskazywać na fakt istnienia tam życia.

Niestety, w przeciągu najbliższych setek czy nawet tysięcy lat nie będziemy dysponowali odpowiednią technologią by się tam wybrać i dotrzeć jeszcze za naszego życia.

Reklama

Jednak nie przeszkadza nam to w snuciu wyobrażeń na temat wyglądu przedstawicieli obcych cywilizacji. Popkultura przyzwyczaiła nas do dość odrażającego wyglądu kosmitów.

Małe, zielone stworki z uszami w kształcie trąbek lub niskie, wąskie w talii istoty z dużymi głowami i czarnymi oczami. Rzeczywistość może być jednak zupełnie inna, niż nam się wydaje. Obcy mogą być bowiem bardzo podobni do nas.

Tak właśnie twierdzi Simon Conway Morris, paleontolog z Uniwersytetu Cambridge. Jest on najsłynniejszym badaczem eksplozji kambryjskiej, która doprowadziła do wybuchu ewolucji złożonych form życia około 542 milionów lat temu.

Na co dzień współpracuje też z astrobiologami, którzy dostarczają mu najświeższe dane z sond kosmicznych i łazików, poszukujących śladów życia na planetach i ich księżycach w Układzie Słonecznym i poza nim.

Badacz twierdzi, że życie na innych planetach może być wynikiem procesu ewolucji zbieżnej. Polega on na powstawaniu morfologicznie i funkcjonalnie podobnych cech w grupach organizmów odlegle spokrewnionych, pochodzących z niezależnych linii ewolucyjnych.

W ten sposób nasza ewolucja przebiegałaby w bardzo podobny sposób co u przedstawicieli pozaziemskich cywilizacji. Takie procesy determinowała ich egzoplaneta, która jest do Ziemi zbliżona pod względem wielkości i oddalenia od gwiazdy.

Naukowiec jest przekonany, że kosmici mogą różnić się od nas nieznacznie, np. długością poszczególnych kończyn, kolorem skóry czy rodzajem owłosienia. Jednak kosmici przede wszystkim posiadaliby główne cechy ludzkie, czyli te, które odróżniają nas od zwierząt.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy