Kraje UE wspierają Rosję w produkcji dronów. USA dostały dowody
Siły Zbrojne Ukrainy przygotowały wystawę dla Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika Donalda Trumpa. Pokazano na niej amerykańskiemu dyplomacie, że kraje Unii Europejskiej w dalszym ciągu dostarczają Rosji komponenty elektroniczne do m.in. dronów kamikadze, które każdego dnia sieją zniszczenie w Ukrainie.

O tym, że kraje Unii Europejskiej dostarczają Rosji komponenty elektroniczne do m.in. dronów kamikadze, od jej pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, wiadomo od dawna. Jednak nikt dotychczas nic z tym nie zrobił. Władze Ukrainy we współpracy z armią zorganizowały wystawę specjalnie dla Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika Donalda Trumpa.
Dzięki niej, amerykański rząd na czele z prezydentem mieli ujrzeć niezbite dowody na proceder wspierania Rosji w produkcji broni przez kraje UE. Przedstawiciele Głównego Zarządu Wywiadu i Sił Zbrojnych Ukrainy pokazali wyprodukowane przez europejskie firmy układy scalone, systemy optyczne czy komunikacyjne, które zostały pozyskane z rozbitych maszyn.
Kraje UE wspierają Rosję w produkcji dronów
Jak podkreślają przedstawiciele rządu Ukrainy, bez tych komponentów rosyjskie drony kamikadze Shahed-136 (Gierań-2) nie mogłyby powstać. To bardzo poważna sytuacja, ponieważ Rosja obecnie może produkować kilkaset takich bezzałogowców dziennie. Jeszcze na początku bieżącego roku, armia uderzała w Ukrainę jednocześnie 300 sztukami tych maszyn, a teraz rzeczywistością stało się blisko 730 dronów.
Według ekspertów wojskowych, sytuacja znacznie pogorszy się do końca roku. Już jesienią, Kreml będzie zdolny do wysłania tylko jednej nocy na ukraińskie miasta aż 1000 dronów. Mówimy tutaj o bardzo groźnych maszynach wyposażonych w potężną broń, która z powodzeniem może niszczyć budynki mieszkalne. Szacuje się, że tylko w czerwcu, drony kamikadze mogły zranić lub zabić setki Ukraińców.
Rosja dostaje mikrochipy, procesory i sensory
Te drony, oparte na irańskiej licencji, wymagają zaawansowanych części elektronicznych, takich jak mikrochipy, procesory i sensory, które często pochodzą z Zachodu. Dostawy nie są zazwyczaj bezpośrednie ani rządowe, lecz odbywają się poprzez prywatne firmy i łańcuchy pośredników, omijając unijne sankcje wprowadzone po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Raporty organizacji takich jak Conflict Armament Research (CAR), Bellingcat oraz Royal United Services Institute (RUSI) wskazują, że ponad 70% komponentów w zestrzelonych dronach pochodzi z firm zachodnich, mimo zakazów eksportu technologii podwójnego zastosowania.
Niemcy są jednym z najczęściej wymienianych krajów UE w kontekście tych dostaw, z komponentami od firm takich jak Infineon Technologies i Bosch, które znaleziono w systemach nawigacyjnych i sterujących dronów. Podobnie Holandia dostarcza części elektroniczne, w tym mikrochipy i procesory od NXP Semiconductors, importowane do Rosji poprzez kraje trzecie jak Chiny. Czechy przyczyniają się poprzez lokalnych producentów elektroniki, których części wykryto w systemach komunikacji dronów zestrzelonych w 2023 roku.
Niemcy na czele ze wsparciem dla Rosji
Inne kraje UE, takie jak Belgia, dostarczają komponenty od firm jak Melexis, używane w czujnikach i mikroelektronice nawigacyjnej. Francja i Włochy są źródłem elementów od STMicroelectronics, znalezionych w układach sterowania i zasilania. Sporadycznie pojawiają się wzmianki o Hiszpanii czy Szwecji, ale ich rola jest mniej dominująca. Większość tych dostaw maskowana jest przez eksport legalny do państw pośrednich, takich jak Chiny, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Indie, które następnie przekazują części do Rosji lub Iranu, wykorzystując luki w globalnych łańcuchach dostaw.
Unia Europejska podejmuje kroki, aby ograniczyć te praktyki, w tym poprzez 12. pakiet sankcji z grudnia 2023 roku, który zaostrza kary za omijanie zakazów i wzmacnia monitoring eksportu. Kraje jak Niemcy i Holandia prowadzą dochodzenia w sprawie swoich firm, które zaprzeczają świadomym dostawom, podkreślając, że komponenty sprzedawane są cywilnie.
Kraje UE pomagają Rosji budować Shahedy-136
Shahed-136 charakteryzuje się prostą konstrukcją, trójkątnym kształtem skrzydeł oraz silnikiem spalinowym ze śmigłem pchającym. Dzięki zastosowaniu ogólnodostępnych, często cywilnych komponentów, jego produkcja jest stosunkowo tania, co pozwala na użycie ich w dużych ilościach.
Drony te mają zasięg ponad 1000 km i mogą przenosić głowice bojowe ważące około 30-50 kg, zawierające głównie konwencjonalne materiały wybuchowe o działaniu odłamkowo-burzącym lub termobarycznym, przeznaczone do niszczenia celów infrastrukturalnych, wojskowych oraz zbiorowisk ludzi i sprzętu.
Koszt produkcji jednej sztuki tej maszyny wynosi 40 tysięcy dolarów i jest konkurencyjny dla potężnych pocisków. Shahed-136 został szeroko wykorzystany przez Rosję podczas inwazji na Ukrainę, gdzie działa pod oznaczeniem "Geran-2". Atakują głównie infrastrukturę energetyczną, zakłady przemysłowe i miasta, stanowiąc jednocześnie wyzwanie dla obrony przeciwlotniczej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!