Laser rentgenowski skupiony jak nigdy

Międzynarodowemu zespołowi fizyków, pracujących pod przewodnictwem naukowców z Deutsches Elektronen-Synchrotron (DESY), udało się ostatnio stworzyć soczewkę, dzięki której skupili oni światło rentgenowskiego lasera jak nigdy wcześniej, zbliżając się tym samym bardzo blisko do teoretycznego limitu.

Międzynarodowemu zespołowi fizyków, pracujących pod przewodnictwem naukowców z Deutsches Elektronen-Synchrotron (DESY), udało się ostatnio stworzyć soczewkę, dzięki której skupili oni światło rentgenowskiego lasera jak nigdy wcześniej, zbliżając się tym samym bardzo blisko do teoretycznego limitu.

Międzynarodowemu zespołowi fizyków, pracujących pod przewodnictwem naukowców z Deutsches Elektronen-Synchrotron (DESY), udało się ostatnio stworzyć soczewkę, dzięki której skupili oni światło rentgenowskiego lasera jak nigdy wcześniej, zbliżając się tym samym bardzo blisko do teoretycznego limitu.

Promienie rentgenowskie co prawda nie różnią się aż tak bardzo od światła widzialnego, jednak bardzo trudno je skupiać i rozpraszać. Soczewki wykonuje z berylu, jednak metoda ich produkcji (czyli wytłaczanie pod ciśnieniem) powodowała deformacje, które następnie przekładały się na nierówne rozpraszanie wiązki - zwłaszcza, że w przypadku promieniowania X trzeba zachować precyzję dużo wyższą niż w klasycznej optyce.

Reklama

Mówimy tu o różnicach mikrometrowych i choć normalnie takie odchylenia byłyby niezauważalne, to jednak mogą one dość mocno zaburzać precyzyjne pomiary, do jakich używa się takich laserów,

Naukowcy wpadli zatem na sprytny pomysł stworzenia "okularów korekcyjnych" dla berylowej soczewki - co najpierw wymagało ultradokładnego pomiaru nierówności na jej powierzchni. Następnie z kwarcu stworzono soczewkę korygującą deformację.

Dzięki temu wiązkę lasera udało się skupić z punktu o średnicy 1600 do 250 nanometrów - a tym samym niemalże zbliżono się do teoretycznego optimum.

Źródło/Zdj:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama