Latający szpieg
Szpieg nie dość, że lata to żywi się padliną. Wiecie może już o kogo chodzi? Państwa arabskie dość nieufnie podchodzą do swoich sąsiadów z Izraela. Po szkolonym przez służby specjalne rekinie-ludożercy, nadszedł czas na sępa-szpiega.
Szpieg nie dość, że lata to żywi się padliną. Wiecie może już o kogo chodzi? . Po szkolonym przez służby specjalne rekinie-ludożercy, nadszedł czas na sępa-szpiega.
Takie informacje pojawiły się w izraelskim dzienniku Ma'ariv. Doniósł on, że ptak, który do nogi miał przyczepiony nadajnik GPS oraz tag R65 z Uniwersytetu w Tel Awiwie latał nad terenami mieszkalnymi w Arabii Saudyjskiej. Tamtejsi mieszkańcy węsząc "syjonistyczny spisek" szybko powiadomili specjalne służby, które ptaka ujęły i aresztowały.
Cóż, stosunki między Izraelem a sąsiadami są cały czas napięte i wobec rosnącej potęgi militarnej tego pierwszego, państwa ościenne popadają chyba w coraz większą paranoję.
Sęp Bond pozostaje chwilowo w areszcie.