Latarko-ładowarka na słoną wodę

Jeśli ładowarka na korbkę, którą wczoraj prezentowaliśmy, niezbyt przypadła Wam do gustu - mamy coś innego - tym razem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Po katastrofie w Fukushimie Japończycy opracowali latarko-ładowarkę, która do działania potrzebuje jedynie słonej wody.

Jeśli ładowarka na korbkę, którą wczoraj prezentowaliśmy, niezbyt przypadła Wam do gustu - mamy coś innego - tym razem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Po katastrofie w Fukushimie Japończycy opracowali latarko-ładowarkę, która do działania potrzebuje jedynie słonej wody.

Jeśli , którą wczoraj prezentowaliśmy, niezbyt przypadła Wam do gustu - mamy coś innego - tym razem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Po katastrofie w Fukushimie Japończycy opracowali latarko-ładowarkę, która do działania potrzebuje jedynie słonej wody.

LED Lantern (GH-LED 10WBW) firmy Green House Co. Ltd. nie posiada żadnej baterii - a jedynie pojemnik na wodę. Mieszanina 350 mililitrów wody z zaledwie 16 gramami soli ma pozwolić na świecie przez 8 godzin. Aby napełnić "akumulator" wystarczy wymienić wodę na świeżą.

Urządzenie to wykorzystuje po prostu słoną wodę jako elektrolit - w jej wnętrzu wchodzi ona w reakcję z prętami z magnezu i węgla - które przy reakcji produkują energię elektryczną. Magnezowy pręt również z czasem się zużywa, lecz jeden powinien wystarczyć na 120 godzin ciągłego działania.

Reklama

Latarka daje światło o niezbyt wysokiej jasności 55 lumenów, lecz nie jest to jej jedyna funkcja. Z boku znajdziemy port USB, do którego możemy podłączyć telefon.

LED Lantern ma zostać wypuszczona w Japonii jeszcze we wrześniu, cena na razie niestety nie jest znana.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama