Materia lustrzanym odbiciem antymaterii

Od lat kosmologię dręczy pytanie - dlaczego widzimy dookoła nas więcej materii niż antymaterii skoro w Wielkim Wybuchu powinny powstać ich równe ilości? Szukając odpowiedzi na to pytanie fizycy z CERN postanowili przyjrzeć się cząstkom i antycząstkom dużo dokładniej i znaleźli potwierdzenie, że materia i antymateria są swoim idealnym, lustrzanym odbiciem.

Od lat kosmologię dręczy pytanie - dlaczego widzimy dookoła nas więcej materii niż antymaterii skoro w Wielkim Wybuchu powinny powstać ich równe ilości? Szukając odpowiedzi na to pytanie fizycy z CERN postanowili przyjrzeć się cząstkom i antycząstkom dużo dokładniej i znaleźli potwierdzenie, że materia i antymateria są swoim idealnym, lustrzanym odbiciem.

Od lat kosmologię dręczy pytanie - dlaczego widzimy dookoła nas więcej materii niż antymaterii skoro w Wielkim Wybuchu powinny powstać ich równe ilości? Szukając odpowiedzi na to pytanie fizycy z CERN postanowili przyjrzeć się cząstkom i antycząstkom dużo dokładniej i znaleźli potwierdzenie, że materia i antymateria są swoim idealnym, lustrzanym odbiciem.

Asymetria barionowa - bo tak fachowo określa się dysproporcję między ilością dostrzegalnej materii i antymaterii - wynikać ma, według niektórych teorii, z różnic w budowie cząstek i antycząstek (czyli z łamania symetrii CP).

Reklama

Pomiary wykonane w ramach eksperymentów BASE (Baryon-Antibaryon Symmetry Experiment) i ALICE wykonane w najwyższych i najniższych możliwych do osiągnięcia w laboratoriach CERN energiach wskazują jednak, że materia i antymateria są swoim idealnym lustrzanym odbiciem - mają identyczną masę lecz przeciwny ładunek.

Eksperyment BASE potwierdził to dla protonów i antyprotonów, którym przyglądano się przez 35 dni, wykonując w tym czasie 13 tysięcy pomiarów. Okazało się, że mają one identyczne proporcje masy do ładunku.

W eksperymencie ALICE, w którym badano z kolei deuterony (jądra wodoru z dodatkowym neutronem) i antydeuterony oraz hel-3 i jego antycząstkę ze 100-krotnie większą dokładnością niż we wszystkich dotychczasowych badaniach, a wynik był taki sam jak w eksperymencie wcześniejszym.

Oznacza to, że symetria CPT, a zatem Model Standardowy fizyki, trzyma się mocno, a zatem nadal nie znamy odpowiedzi na pytanie z pierwszego akapitu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy