Meteoryt czelabiński ma 4,5 miliarda lat

Naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk poddali badaniom izotopowym wszystkie znalezione kawałki meteorytu, który wybuchł nad uralem 15 lutego bieżącego roku z siłą 300 kiloton, czyli o 20 razy większą niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę.

Naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk poddali badaniom izotopowym wszystkie znalezione kawałki meteorytu, który wybuchł nad uralem 15 lutego bieżącego roku z siłą 300 kiloton, czyli o 20 razy większą niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę.

Naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk poddali badaniom izotopowym wszystkie znalezione kawałki meteorytu, który wybuchł nad uralem 15 lutego bieżącego roku z siłą 300 kiloton, czyli o 20 razy większą niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę.

 

Rosyjscy badacze cieszą się, że w ich ręce wpadła "cegiełka" licząca sobie 4,5 miliarda lat, która uczestniczyła w budowaniu Wszechświata, w tym naszego "podwórka", czyli Układu Słonecznego.

 

Nad jeziorem Czebarkul trwa akcja wydobycia ostatniej, największej części meteorytu, która według szacunków może ważyć nawet 500 kg.  Wybuch bolidu nad Uralem był tak potężny, że zniszczył 100 tysięcy metrów kwadratowych okien, a w sumie różnego rodzaju uszkodzeniom uległo 3 tysiące budynków.

Reklama

 

Podczas tego niezwykłego zdarzenia rannych zostało 1200 osób.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy