Musk ma plan walki z efektami robotyzacji
"Potrzebujemy uniwersalnego dochodu, ponieważ roboty zabiorą nam pracę"..."Ludzie będą mieć czas na inne rzeczy, bardziej złożone i bardziej interesujące"..."Myślę, że musi powstać jakaś poprawna symbioza z cyfrową superinteligencją"...
"Potrzebujemy uniwersalnego dochodu, ponieważ roboty zabiorą nam pracę"..."Ludzie będą mieć czas na inne rzeczy, bardziej złożone i bardziej interesujące"..."Myślę, że musi powstać jakaś poprawna symbioza z cyfrową superinteligencją".
Tymi słowami Elon Musk podsumował naszą rzeczywistość i przyszłość życia w kolejnej rewolucji przemysłowej, a mianowicie robotyzacji. Już nikogo nie powinien dziwić fakt, że nasza przyszłość to roboty, które będą wykonywały za nas większość prac, zarówno w domu, jak i pracy.
Według najnowszego raportu firmy analitycznej Forrester, już w ciągu najbliższych pięciu lat, do roku 2021, maszyny zabiorą nam 7 procent całej pracy, głównie kierowcom taksówek i ciężarówek, w obsłudze klienta oraz logistyce, a będzie to dopiero zwiastun tego, co stanie się w kolejnych latach, gdzie problem będzie dotykał coraz bardziej wyspecjalizowanych zawodów.
Dlatego najtęższe umysły tego świata szukają rozwiązań, przy pomocy których będzie można zapanować nad grożącym światu chaosem. Elon Musk, szef Spacex czy Tesla Motors, zasugerował wprowadzenie lepszego socjalu w formie dochodu uniwersalnego czy gwarantowanego. Każdy obywatel, niezależnie od swojego położenia, pochodzenia, sytuacji materialnej i wszelkich innych czynników, co miesiąc dostawał będzie wypłatę od państwa.
Dzięki temu chce polepszyć jakość życia klasy robotniczej, gdyż to właśnie ona już cierpi i w przyszłości jeszcze bardziej ucierpi z powodu robotyzacji. W myśl idei (co prawda socjalistycznej) lepszego socjalu, robotnicy mogliby utrzymać się bez pracy i zająć się innymi kwestiami życia na tej pięknej planecie.
Co to dużo mówić, Musk chciałby wprowadzić coś na wzór pisowskiego 500+, tyle że dla dorosłych. Z pewnością taki projekt nie rozwiązałby wszystkich problemów, ale na pewno ożywiłby gospodarkę, podobnie jak robi to w Polsce 500+, a to chyba najważniejsze.
Oczywiście możemy wszyscy pomyśleć, że to coś nieosiągalnego, że to fikcja, i tak jest w rzeczywistości, ale gdyby każdy z nas miał dodatkowo na własność wyspecjalizowanego robota, który mógłby za nas pracować, to pomysł Muska jest możliwy do realizacji.
Tak czy inaczej, świat powoli już się zmienia i nie da się tego wszystkiego powstrzymać. Czy nam się to podoba, czy nie, niewątpliwie naszą cywilizację czekają niezwykłe zmiany kulturowe, społeczne i światopoglądowe.