Na niebie pojawi się następca słynnego U-2

Niedawno ponownie głośno zrobiło się o słynnej Strefie 51, czyli tajemniczej bazie wojskowej położonej w amerykańskim stanie Nevada, na terenie której wielokrotnie obserwowano dziwne światła i obiekty przypominające statki obcych. Obszar ten wykorzystywany jest od wielu dekad...

Niedawno ponownie głośno zrobiło się o słynnej Strefie 51, czyli tajemniczej bazie wojskowej położonej w amerykańskim stanie Nevada, na terenie której wielokrotnie obserwowano dziwne światła i obiekty przypominające statki obcych. Obszar ten wykorzystywany jest od wielu dekad...

Niedawno ponownie głośno zrobiło się o słynnej Strefie 51, czyli tajemniczej bazie wojskowej położonej w amerykańskim stanie Nevada, na terenie której wielokrotnie obserwowano dziwne światła i obiekty przypominające statki obcych.

Obszar ten wykorzystywany jest od wielu dekad przez siły powietrzne Stanów Zjednoczonych i koncerny zbrojeniowe do m.in projektowania i testów najnowocześniejszych statków powietrznych. To tam powstał słynny U-2 czy bombowiec B-2.

Przypomnijmy, że Pentagon podejmuje próby usunięcia rodziny, która zamieszkuje pobliskie wzgórza, skąd rozpościera się idealny widok na cały kompleks (). Ten właśnie fakt jest bardzo niewygodny dla służb bezpieczeństwa, gdyż z farmy można dostrzec to, co wojsko stara się ukryć.

Reklama

Jeden z eksperymentalnych samolotów z rodziny TR. Fot. USAF. 

Ostatnimi czasy wokół bazy wzmacniane są płoty i mury ją osłaniające, a wewnątrz niej kilka lat temu powstały nowe obiekty, w których najprawdopodobniej prowadzone są badania nad nowymi pojazdami ().

Tymczasem przedstawiciele koncernu Lockheed Martin i Pentagonu poinformowali niedawno, że mają plany nie tylko budowy następcy latającego skrzydła, czyli bombowca B-2 oraz najszybszego samolotu świata, czyli SR-71 Black Bird, ale również już intensywnie pracują nad samolotem rozpoznawania taktycznego klasy stealth, który nosi roboczą nazwę TR-X.

Według planu, ma być on następcą słynnego U-2 i dysponować technologiami umożliwiającymi mu niewykrywalność przez radary. Maszyna miałaby zapewne być nieco większa niż obecnie używane, słynne U-2/TR-1, ale napędzana podobnymi silnikami, a mianowicie General Electric F118 lub F414.

USAF ma w tej chwili na wyposażeniu 17 sztuk U-2 i 21 bezzałogowców RQ-4 Global Hawk. Wszystkie one będą sukcesywnie zastępowane nową maszyną, która nie tylko będzie od nich doskonalsza pod każdym względem, ale również bardzo tania w produkcji i eksploatacji.

Co ciekawe, USAF chce mieć do dyspozycji aż 30 tego typu samolotów w wersjach bezzałogowych i załogowych. Lot TR-X miałby trwać około 22 godziny, a pułap operacyjny wynosić ok. 26 kilometrów.

Na powyższym filmie możecie zobaczyć start, lot na wysokości ponad 20 kilometrów i lądowanie tego fenomenalnego samolotu, jakim jest U-2. Widok z kokpitu na niebo i ziemię zapiera dech.

Źródło: USAF/Lockheed Martin / Fot. USAF

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy