Nagie protesty na Mundialu

Grupa 32 prawie nagich aktywistów, manifestowała przed stadionem w Johannesburgu w RPA, w obronie zabijanych bestialsko zwierząt. Swoje ciała pomalowani na kolory narodowe krajów biorących udział w Mundialu.

Grupa 32 prawie nagich aktywistów, manifestowała przed stadionem w Johannesburgu w RPA, w obronie zabijanych bestialsko zwierząt. Swoje ciała pomalowani na kolory narodowe krajów biorących udział w Mundialu.

Grupa 32 prawie nagich aktywistów, manifestowała przed stadionem w Johannesburgu w RPA, w obronie zabijanych bestialsko zwierząt. Swoje ciała pomalowani na kolory narodowe krajów biorących udział w Mundialu.

"Chcemy mówić w imieniu zwierząt, bo one same nie mogą się wypowiedzieć. Mam nadzieję, że nasza demonstracja uświadomi chociaż kilku osobom, jak okrutnie postępujmy ze zwierzętami" powiedziała działaczka organizacji PETA, Christine Van Blerk.

Oczywiście manifestacja wzbudziła bardzo duże zainteresowanie mieszkańców miasta i turystów. Nie wiadomo tylko co ich zainteresowało, czy intencje protestujących.

Reklama

Tymczasem w zwycięskiej Hiszpanii, a dokładnie w Pampelunie, odbyła się manifestacja przeciw dorocznym gonitwom byków ulicami miasta. "Koniec z gonitwami byków", "Pampeluna: krew, tortury i śmierć" mówiły napisy.

Ten protest też odbił się szerokim echem, ze względu na to, że aktywiści "położyli się bykiem" na ulicy. Zobaczcie jak wyglądały te wymowne protesty.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy