Najmocniejsze piwa świata

Amerykanie słyną z robienia piwa, na którego zawartość procentową patrzymy z uśmiechem politowania. Są jednak na świecie browary, które produkują piwo przy którym nawet Żubr (a nawet całe ich stado ;)) może się schować.

Amerykanie słyną z robienia piwa, na którego zawartość procentową patrzymy z uśmiechem politowania. Są jednak na świecie browary, które produkują piwo przy którym nawet Żubr (a nawet całe ich stado ;)) może się schować.

1. Brewdog, Szkocja.

Jest to stosunkowo nowy browar - powstał zaledwie 4 lata temu. Od tego czasu zdążył otrzymać już kilka tytułów dla najmocniejszego piwa świata. Pierwsze piwo z którego zasłynął to Tactical Nuclear Penguin - czyli taktyczny pingwin nuklearny. Piwo to posiadało 27% mocy, co dla nas może wydawać się dużą liczbą, jednak w porównaniu do innych piw z listy wypada dość blado.

Kolejnym ich wynalazkiem był Sink The Bismarck - piwo mocniejsze od swego poprzednika o 14%, nazwę swą zaczerpnęło z zawziętej rywalizacji o tytuł z niemieckim browarem Schorschbräu - który to ma symbolizować ów Bismarck, którego należy zatopić.

Klejnotem koronnym w ich kolekcji pozostaje jednak End of History (koniec historii) - piwo o mocy 55%, czyli mocniejsze niż większość naszych wódek. Dodatkowym "smaczkiem" było tutaj niestandardowe opakowanie - gdyż butelka z piwem wsadzona była do środka ... wypchanego zwierzęcia (uspokajam wszystkich ekologów - były to znalezione na drodze truchła rozjechanych zwierząt). Powstało zaledwie 12 sztuk tego piwa, dlatego też każda z nich posiada certyfikat autentyczności.

2.Koelship, Holandia.

Nazwa ta oznacza statek-chłodnię. Jest to najmłodszy gracz na rynku i jednocześnie obecny posiadacz tytułu dla najmocniejszego chmielowego trunku na świecie.

Rekord należy bowiem do piwa 60% Start the Future - którego nazwa ma nawiązywać do zdetronizowanego End of History.

3.Schorschbräu, Niemcy.

Najstarszy browar z całej trójki, gdyż powstał w 1996 roku. Od 4 lat w stanie ciągłej wojny z opisywanym wcześniej browarem Brewdog.

Piwo, z którego on słynie to Schorschbock, którego moc była stopniowa zwiększana w ramach walki z piwami Szkotów. Na samym początku produkcji mógł on się pochwalić woltażem 31%(w 2009 roku) do 43%(w 2010). Co godne uwagi, Niemcy nie uznają obecnie rekordu piwa End of History, przez to, że zostało wyprodukowane w tak niewielkiej ilości.

Rekordowe piwa do obejrzenia w naszej galerii:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas