NASA ratuje dzieła sztuki

Poważnym zagrożeniem dla obrazów stworzonych przez najwybitniejszych malarzy świata jest ich niszczenie. Farba, którą zostały namalowane z czasem utlenia się, łuszczy i blaknie. Ratunkiem dla dzieł sztuki jest metoda opracowana przez NASA.

Poważnym zagrożeniem dla obrazów stworzonych przez najwybitniejszych malarzy świata jest ich niszczenie. Farba, którą zostały namalowane z czasem utlenia się, łuszczy i blaknie. Ratunkiem dla dzieł sztuki jest metoda opracowana przez NASA.

Poważnym zagrożeniem dla obrazów stworzonych przez najwybitniejszych malarzy świata jest ich niszczenie. Farba, którą zostały namalowane z czasem utlenia się, łuszczy i blaknie. Ratunkiem dla dzieł sztuki jest metoda opracowana przez NASA.

Już po raz kolejny wynalazki stworzone na potrzeby eksploracji kosmosu znalazły zastosowanie do różnych celów na ziemi. Wszystko zaczęło się od opracowania przez amerykańską agencję odpowiedzialną za loty kosmiczne technologii pozwalającej na zapobieganie korozji chemicznej powstającej na powłokach zewnętrznych statków.

Reklama

Naukowcom z NASA udało się rozbić cząsteczki tlenu na atomy, jonizując mieszankę dwucząsteczkowego tlenu i helu, który posiada właściwości zapobiegania powtórnemu łączeniu się atomów tlenu w cząsteczki.

Okazało się, że metoda ta może być doskonałym sposobem na ratowanie zagrożonych dzieł sztuki. Z obrazów, poddawanym działaniu "atomowego tlenu" usuwane są wszystkie zanieczyszczenia organiczne takie jak węgiel czy sadza.

Efekt prac konserwatorskich możecie zobaczyć poniżej. Zdjęcie po lewej pokazuje dzieło zanim zostało poddane metodzie opracowanej przez NASA.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama