Myśleli, że niebo zasłoniły ptaki. Okazało się, że to rosyjska broń
Podczas ostatniego rosyjskiego ataku powietrznego na Ukrainę, w pewnym momencie nasi sąsiedzi myśleli, że niebo zasłoniły duże czarne ptaki. Szybko okazało się, że to nie były żywe stworzenia, tylko najnowsze rosyjskie drony, które do złudzenia przypominały ptaki.

Rosjanie w tajemnicy przez ostatnie miesiące budowali nowy rodzaj dronów kamikadze. Urządzenia, które zalały ukraińskie niebo podczas ostatnich ataków, były łudząco podobne do ptaków. Miały ptasi dziób, ogon i zakrzywione skrzydła. Tymczasem były to bezlitosne maszyny niosące ze sobą śmierć w postaci ładunków wybuchowych. Rosjanie zaprojektowali je w inspiracji prawdziwymi ptakami.
Urządzenia zostały wyposażone w dwa ciche silniki elektryczne, a ich sposób poruszania się w locie przypomina ptaki, dzięki czemu bardzo ciężko je wykryć i zneutralizować za pomocą nawet najlepszych radarów. Co ciekawe, Rosjanie zaprezentowali na targach militarnych drony-sowy jeszcze przed pełnoskalową inwazją na Ukrainę.
Myśleli, że niebo zasłoniły ptaki, a to były drony
Wszystko wskazuje na to, że teraz ten pomysł powrócił do łask i będzie rozwijany na dużą skalę. Pierwsze testy w boju pokazały, że jest to broń, która ma w sobie ogromny potencjał. Niestety, pojawiły się informacje, że Rosjanie umieszczają w tych urządzeniach pojemniki z bronią chemiczną. Chodzi tutaj o Chloropikrynę.
Pary chloropikryny silnie drażnią błony śluzowe oczu i dróg oddechowych wywołując łzawienie, kichanie i kaszel (przy stężaniach od 0,002 mg/dm³). Działa dusząco z objawami w postaci bólu w okolicy żołądka, wymiotów, obrzęku płuc i utraty przytomności przy stężeniach powyżej 0,1 mg/dm³.
Ukraińcy skopiują rosyjską myśl techniczną
Chociaż Ukraińcy przejęli jeden z takich dziwnych wynalazków, to jednak prawdopodobnie uległ on awarii i spadł, a nie został wcześniej zestrzelony. Okupanci zapowiedzieli produkcję milionów dronów w 2025 roku. Część z nich będą stanowiły właśnie maszyny inspirowane ptakami.
Możemy być pewni, że Ukraińcy zapoznają się z technologią nowych rosyjskich dronów i spróbują je skopiować. Eksperci tłumaczą, że takie urządzenia mogą okazać się skuteczne podczas nocnych ataków na rosyjskie okopy. Jako że drony mają ciemne malowanie, to nie widać ich po zmroku, a ciche silniki elektryczne pozwolą niepostrzeżenie przemieszczać się po terenach okupowanych przez wroga.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!