Niecodzienny gość na stoisku świątecznym w supermarkecie

Jeśli sądziliście, że przedświąteczne zakupy są zarezerwowane wyłącznie dla ludzi to musicie nieco zmienić poglądy. W jednym z supermarketów w USA pojawił się niecodzienny gość. Zdziwieni byli wszyscy – nawet lokalna policja, która przyjechała na interwencję.

Jeśli sądziliście, że przedświąteczne zakupy są zarezerwowane wyłącznie dla ludzi to musicie nieco zmienić poglądy. W jednym z supermarketów w USA pojawił się niecodzienny gość. Zdziwieni byli wszyscy – nawet lokalna policja, która przyjechała na interwencję.

Jeśli sądziliście, że przedświąteczne zakupy są zarezerwowane wyłącznie dla ludzi to musicie nieco zmienić poglądy. W jednym z supermarketów w USA pojawił się niecodzienny gość. Zdziwieni byli wszyscy – nawet lokalna policja, która przyjechała na interwencję.

Wszystko działo się w supermarkecie w Charlotte Hall w USA. Bóbr wszedł głównymi drzwiami i od razu skierował się do stoiska z ozdobami świątecznymi. Jego zainteresowanie wzbudziły sztuczne choinki oraz niektóre elementy ozdobne. Zdemolował delikatnie stoisko. To niestety zdenerwowało, początkowo osłupiałych pracowników sklepu, którzy zdecydowali się wezwać na pomoc policję.

Reklama

W biurze lokalnego szeryfa zadzwonił telefon z prośbą o interwencję. Policjanci przybyli na miejsce byli równie zaskoczeni, jak pracownicy” marketu. Szybko podjęto decyzję o wezwaniu służby weterynaryjnej. Bóbr chyba przeczuwał co jest grane, bo próbował uciekać, ale został złapany i odstawiony nad okoliczną rzekę, aby mógł wrócić do domu.

 

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy