Niedźwiedzi grizli nie są już pod ochroną

Jeszcze niedawno słynne niedźwiedzie grizli były pod ochroną, jednak w ostatni czwartek federalne władze Stanów Zjednoczonych zapowiedziały, że szykują się do wykreślenia tego gatunku z listy gatunków chronionych - oznacza to, że myśliwi będą mogli do nich strzelać.

Jeszcze niedawno słynne niedźwiedzie grizli były pod ochroną, jednak w ostatni czwartek federalne władze Stanów Zjednoczonych zapowiedziały, że szykują się do wykreślenia tego gatunku z listy gatunków chronionych - oznacza to, że myśliwi będą mogli do nich strzelać.

Jeszcze niedawno słynne niedźwiedzie grizli były pod ochroną, jednak w ostatni czwartek federalne władze Stanów Zjednoczonych zapowiedziały, że szykują się do wykreślenia tego gatunku z listy gatunków chronionych - oznacza to, że myśliwi będą mogli do nich strzelać.

Przez ponad cztery dekady gatunek ten był chroniony i był ku temu dobry powód - w roku 1975, gdy grizli wszedł pod ochronę, na wolności było tylko 136 osobników. Dziś liczba ta przekracza 700, a władze sądzą, że można już przestać tak ściśle niedźwiedzie te chronić, dlatego gdy ich populacja będzie przekraczała 600 osobników, władze stanowe będą mogły zdecydować o tym, że będzie można do nich strzelać (poza parkiem Yellowstone).

Reklama

Wbrew polowaniom na niedźwiedzie są organizacje ekologiczne, lecz także 125 plemion rdzennych mieszkańców Ameryki, które uznają grizli za święte zwierzę - grupy te mają zamiar decyzję skarżyć, dlatego jeszcze nie wszystko przesądzone, jednak i tak można mówić o wielkim sukcesie - odbudowie gatunku, który był na skraju wymarcia.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy