Norylsk - najsmutniejsze miasto świata?
Norylsk jest jednym z trzech miast na świecie znajdujących się w obszarze wiecznej zmarzliny. Oznacza to nie tylko srogie mrozy lecz także ciemność spowijającą miasto przez dużą część roku. Dodajmy do tego znajdujący się tam ciężki przemysł - który doprowadził do tego, że jest to jedno z najbardziej skażonych miejsc na Ziemi - oraz odcięcie od świata (można się tam dostać tylko statkiem i samolotem; cudzoziemcy nie mają wstępu) i otrzymujemy obraz chyba najsmutniejszego miasta na świecie.
Norylsk jest jednym z trzech miast na świecie znajdujących się w obszarze wiecznej zmarzliny. Oznacza to nie tylko srogie mrozy lecz także ciemność spowijającą miasto przez dużą część roku. Dodajmy do tego znajdujący się tam ciężki przemysł - który doprowadził do tego, że jest to jedno z najbardziej skażonych miejsc na Ziemi - oraz odcięcie od świata (można się tam dostać tylko statkiem i samolotem; cudzoziemcy nie mają wstępu) i otrzymujemy obraz chyba najsmutniejszego miasta na świecie.
Miasto to zostało założone w 1920, a prawa miejskie uzyskało w roku 1953. W 1935 roku powstało tam wiele łagrów, a więźniowie stanowili większość siły roboczej w kombinacie do 1955 roku.
A jest co tam robić, gdyż właśnie w Norylsku wydobywa się ogromne ilości metali i tam znajduje się największy na świecie zakład wytopu metali ciężkich. Produkuje się tam rocznie 500 tys. ton miedzi, tyle samo niklu i 2 miliony ton dwutlenku siarki. Wydobywa się tam też i wytapia kobalt, platynę i pallad.
Doprowadziło to do tego, że śnieg w Norylsku jest czarny, w powietrzu czuć cały czas siarkę, a średnia długość życia pracowników kombinatu jest o 10 lat krótsza niż wynosi średnia w Rosji.
Ze względu na ważny, krajowy interes w tym mieście jest ono całkowicie zamknięte dla obcokrajowców (poza Białorusinami), a i tak można się tam dostać tylko samolotem lub statkiem. Ten drugi pływa tylko i wyłącznie w sezonie letnim. Na początku lat 50 rozpoczęto budowę stacji i linii kolejowej, które miały dać kontakt z Europą jednak po śmierci Stalina projekt został porzucony.