Noworoczny spektakl w Sydney

W tej chwili 2016 rok witają mieszkańcy oraz turyści przybyli do wschodniej Australii. W momencie, gdy w powietrze ponad Zatoką Sydney, w tle słynnej opery, wzbijają się sztuczne ognie, niebo nad miastem jest niemal bezchmurne. Kolorowe pióropusze fajerwerków...

W tej chwili 2016 rok witają mieszkańcy oraz turyści przybyli do wschodniej Australii. W momencie, gdy w powietrze ponad Zatoką Sydney, w tle słynnej opery, wzbijają się sztuczne ognie, niebo nad miastem jest niemal bezchmurne. Kolorowe pióropusze fajerwerków...

W tej chwili 2016 rok witają mieszkańcy oraz turyści przybyli do wschodniej Australii. W momencie, gdy w powietrze ponad Zatoką Sydney, w tle słynnej opery, wzbijają się sztuczne ognie, niebo nad miastem jest niemal bezchmurne.

Kolorowe pióropusze fajerwerków mają więc możliwości komponowania się z migocącymi gwiazdami. Pogoda w pierwszych sekundach Nowego Roku jest iście letnia.

Przy chwilami silniejszym wietrze z północnego wschodu temperatura sięga aż 22 stopni.

Powyżej transmisja na żywo z pokazu fajerwerków, który nad brzegiem Zatoki Sydney ogląda 1,5 miliona ludzi, zaś przed telewizorami na całym świecie nawet miliard widzów.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy