Odzyskano zapomniany model wszechświata Einsteina

W 1931 roku Albert Einstein odwiedził Stany Zjednoczone gdzie między innymi spotkał się ze słynnym astronomem Edwinem Hubblem co zainspirowało go do stworzenia po powrocie nowego modelu wszechświata. Model ten przeleżał w zapomnieniu przez prawie 100 lat, a ostatnio odnaleźli go historycy, którzy przetłumaczyli go po raz pierwszy na język angielski.

W 1931 roku Albert Einstein odwiedził Stany Zjednoczone gdzie między innymi spotkał się ze słynnym astronomem Edwinem Hubblem co zainspirowało go do stworzenia po powrocie nowego modelu wszechświata. Model ten przeleżał w zapomnieniu przez prawie 100 lat, a ostatnio odnaleźli go historycy, którzy przetłumaczyli go po raz pierwszy na język angielski.

W 1931 roku Albert Einstein odwiedził Stany Zjednoczone gdzie między innymi spotkał się ze słynnym astronomem Edwinem Hubblem co zainspirowało go do stworzenia po powrocie nowego modelu wszechświata. Model ten przeleżał w zapomnieniu przez prawie 100 lat, a ostatnio odnaleźli go historycy, którzy przetłumaczyli go po raz pierwszy na język angielski.

W czasach gdy Einstein zaprezentował kilkanaście lat wcześniej swoją ogólną tęorię względności sądzono, że wszechświat jest statyczny - nie rozszerza się on ani nie kurczy (dlatego też Einstein wprowadził do ogólnej teorii względności stałą kosmologiczną, która miała zapewniać statyczność wszechświata).

Reklama

Jednak parę lat później Aleksander Friedman i Georges Lemaitre wysnuli teorię, że wszechświat się rozszerza co niedługo później potwierdziły obserwacje amerykańskiego astronoma Edwina Hubble'a który dostrzegł zaobserwował, że inne galaktyki zdają się od nas oddalać w błyskawicznym tempie (co objawia się jako ich przesunięcie ku czerwieni).

Fizykom szybko ten pomysł się spodobał, a w 1932 roku Einstein wspólnie z holenderskim matematykiem Willemem de Sitterem stworzyli model wszechświata, w którym porzucili stałą kosmologiczną pozwalając mu się rozszerzać.

Okazuje się jednak, że Einstein już rok wcześniej samodzielnie próbował stworzyć model wszechświata, który odnaleziony został właśnie przez naukowców z irlandzkiego Waterford Institute of Technology. W modelu tym próbował on po raz pierwszy porzucić stałą kosmologiczną, a wynik jaki udało mu się osiągnąć wygląda tak, że wszechświat się najpierw rozszerza z punktu osobliwego (w wyniku czegoś co dziś znamy już jako Wielki Wybuch), a  potem zaczyna się kurczyć (również do osiągnięcia stanu osobliwości) - co dziś fizycy nazywają Wielkim Kolapsem.

Einstein model ten stworzył w zaledwie cztery dni przez co nazwisko Hubble'a jest wielokrotnie zapisywanie błędnie, a także pojawiają się proste błędy w samych obliczeniach. Jednak i tak model ten należy uznać za bardzo ważny - Einstein bawiąc się nim był w stanie dojść do późniejszego modelu stworzonego wspólnie z de Sitterem, który wspólnie z pracami m. in. Friedmana, Lemaitre'a, Robertsona i Walkera dało podstawy do stworzenia współczesnej wizji wszechświata.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy