Ogniste tornado po uderzeniu pioruna

Strażacy z miejscowości Clermont w stanie Kentucky po 12 latach ujawnili nagranie ze spektakularnego pożaru, do którego doszło po uderzeniu pioruna w fabrykę burbona Jim Beam. Do miejscowego jeziora wylało się wówczas 3 miliony litrów trunku...

Strażacy z miejscowości Clermont w stanie Kentucky po 12 latach ujawnili nagranie ze spektakularnego pożaru, do którego doszło po uderzeniu pioruna w fabrykę burbona Jim Beam. Do miejscowego jeziora wylało się wówczas 3 miliony litrów trunku...

Strażacy z miejscowości Clermont w stanie Kentucky po 12 latach ujawnili nagranie ze spektakularnego pożaru, do którego doszło po uderzeniu pioruna w fabrykę burbona Jim Beam. Do miejscowego jeziora wylało się wówczas 3 miliony litrów trunku.

Gorąca powierzchnia płonącego alkoholu w kontakcie z chłodnym powietrzem spowodowała utworzenie się silnych prądów powietrznych, które unosiły gorące powietrze, jednocześnie powodując jego wirowanie. W efekcie powstało zjawisko przypominające trąbę pyłową, jednak w ognistym wydaniu.

Reklama

Jest to bardzo niebezpieczny fenomen, ponieważ czasem zdarza się, że słup ognia może sięgać wysokości kilkunastu lub nawet kilkuset metrów, mieć kilka metrów średnicy i nieść wiatr o prędkości ponad 150 km/h.

Mogą więc z łatwością wyrywać drzewa z korzeniami i rujnować domy, pogrążając je dodatkowo w ogniu. Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał, oprócz ryb, które zdechły z przepicia ;)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy