Paryż zamyka się na pojazdy spalinowe
Coraz więcej miast na świecie chce stać się w pełni ekologicznymi. Aby osiągnąć ten szczytny cel, muszą przede wszystkim postawić na walkę z samochodami napędzanymi paliwami konwencjonalnymi, gdyż to właśnie one trują mieszkańców najbardziej...
Coraz więcej miast na świecie chce stać się w pełni ekologicznymi. Aby osiągnąć ten szczytny cel, muszą przede wszystkim postawić na walkę z samochodami napędzanymi paliwami konwencjonalnymi, gdyż to właśnie one trują mieszkańców najbardziej.
Jedne miasta ostro ograniczają ruch pojazdów, inne w ogóle nie wpuszczają samochodów starszych niż 20-letnie, a jeszcze inne chcą uczynić krok, który już zaczyna budzić ogromne kontrowersje.
Takim miastem są Helsinki, których władze wpadły niedawno na pomysł całkowitego wyeliminowania prywatnych samochodów poruszających się po ulicach stolicy Finlandii do roku 2025.
Podobne plany ogłosiły właśnie władze stolicy Francji. Co prawda nie chcą one podchodzić do tematu ograniczenia zanieczyszczeń w Paryżu tak drastycznie jak czynią to Helsinki, ale ich cel jest zbieżny, bo chodzi o to, aby mieszkańcy mieli czym oddychać.
Burmistrz miasta, Anne Hidalgo, na początek zamknie dla większości samochodów i motocykli kilometrowy odcinek popularnej drogi ciągnącej się wzdłuż Sekwany. Place de la Concorde oraz Pont Royal od teraz będzie można pokonywać tylko pojazdami elektrycznymi, pieszo lub na rowerach.
Władzie chcą również rozbudować linie tramwajowe i wybudować więcej ścieżek dla pieszych oraz rowerów. Jest to część nowego planu Pani burmistrz i rady miasta, dotycząca kampanii społecznych, które mają za zadanie uświadomić mieszkańcom, aby poważnie rozważyli oni kwestię przesiadki do pojazdów elektrycznych lub na rowery.
Tylko w ten sposób każdy mieszkaniec tego jednego z najpiękniejszych miast świata oraz zwiedzający go turyści będą mogli cieszyć się o wiele lepszą jakością powietrza.