Pas generujący prąd z tłuszczu

Jeśli po świętach skończyliście z niechcianą oponką w okolicach pasa i zastanawiacie się co teraz począć ratunek może nadejść z Holandii. Podczas Dutch Design Week zaprezentowany został bowiem bardzo ciekawy projekt pasa, który z pomocą sztucznych protokomórek miałby prowadzić do spalenia nadmiarowego tłuszczu, a uzyskaną w wyniku tego energią moglibyśmy podładować komórkę czy laptopa.

Jeśli po świętach skończyliście z niechcianą oponką w okolicach pasa i zastanawiacie się co teraz począć ratunek może nadejść z Holandii. Podczas Dutch Design Week zaprezentowany został bowiem bardzo ciekawy projekt pasa, który z pomocą sztucznych protokomórek miałby prowadzić do spalenia nadmiarowego tłuszczu, a uzyskaną w wyniku tego energią moglibyśmy podładować komórkę czy laptopa.

Jeśli po świętach skończyliście z niechcianą oponką w okolicach pasa i zastanawiacie się co teraz począć ratunek może nadejść z Holandii. Podczas Dutch Design Week zaprezentowany został bowiem bardzo ciekawy projekt pasa, który z pomocą sztucznych protokomórek miałby prowadzić do spalenia nadmiarowego tłuszczu, a uzyskaną w wyniku tego energią moglibyśmy podładować komórkę czy laptopa.

Metoda działania pasa zasadniczo jest dość prosta - ma on naśladować brązowe adipocyty - komórki tłuszczowe odpowiadające za tworzenie ciepła z białych komórek tłuszczowych. W efekcie powstawać ma chemiczna energia w postaci ATP, która następnie będzie konwertowana w energię elektryczną. Zysk zatem jest podwójny - my tracimy niechciany w organizmie tłuszcz, a przy okazji generujemy prąd.

Reklama

Ciekawe czy i ewentualnie kiedy projekt ten zostanie zrealizowany.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy