Pchana przez wiatr kula znajdzie miny

Liczy się, że w 64 krajach świata jest obecnie rozłożone 110 milionów min - co prowadzi do tysięcy zgonów i powoduje kalectwo kolejnych setek tysięcy osób rocznie. Czyszczenie tych min jest bardzo żmudne i niebezpieczne, dlatego wymyślono Mine Kafon - wielką, pchaną wiatrem kulę, która skutecznie pozbędzie się min w okolicy.

Liczy się, że w 64 krajach świata jest obecnie rozłożone 110 milionów min - co prowadzi do tysięcy zgonów i powoduje kalectwo kolejnych setek tysięcy osób rocznie. Czyszczenie tych min jest bardzo żmudne i niebezpieczne, dlatego wymyślono Mine Kafon - wielką, pchaną wiatrem kulę, która skutecznie pozbędzie się min w okolicy.

Liczy się, że w 64 krajach świata jest obecnie rozłożone 110 milionów min - co prowadzi do tysięcy zgonów i powoduje kalectwo kolejnych setek tysięcy osób rocznie. Czyszczenie tych min jest bardzo żmudne i niebezpieczne, dlatego wymyślono Mine Kafon - wielką, pchaną wiatrem kulę, która skutecznie pozbędzie się min w okolicy.

Na pomysł takiego wynalazku wpadł pochodzący z Afganistanu designer Massoud Hassani. Jego dzieło składa się z bambusa i biodegradowalnego plastiku. Działanie urządzenia ma być banalnie proste - plastikowe stopki naciskają na ziemię - uruchamiając tym samym miny. Kula jest przy tym tak lekka, że może być pchana przez wiatr - dzięki czemu zadanie człowieka ograniczałoby się do wyrzucenia kilku takich kul w strefie zagrożenia.

Reklama

Każda kula posiada także nadajnik GPS - dzięki czemu wiadomo dokładnie, która część terenu została wyczyszczona.

Przy tym konstrukcja kuli może wytrzymać wybuch kilku min przed kompletnym zniszczeniem.

Pomysł wydaje się dość ciekawy - może nie jako rozwiązanie ostateczne, lecz jako wsparcie dla saperów. Wyobraźmy sobie, że najpierw wyrzucano by kilka takich kul w strefie zagrożenia, a ludzie dopiero później czyścili by to co pozostało przez co mieli by mniej bardzo niebezpiecznej pracy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama