Pośladki niczym twarze dla szympansów

Ludzki umysł jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o rozpoznawanie twarzy (czasami nawet za bardzo, stąd też pareidolia). A okazuje się, że szympansy radzą sobie równie dobrze, ale z drugiej strony - potrafią one się doskonale rozpoznawać po pośladkach.

Ludzki umysł jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o rozpoznawanie twarzy (czasami nawet za bardzo, stąd też pareidolia). A okazuje się, że szympansy radzą sobie równie dobrze, ale z drugiej strony - potrafią one się doskonale rozpoznawać po pośladkach.

Ludzki umysł jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o rozpoznawanie twarzy (czasami nawet za bardzo, stąd też pareidolia). A okazuje się, że szympansy radzą sobie równie dobrze, ale z drugiej strony - potrafią one się doskonale rozpoznawać po pośladkach.

Nasz mózg przetwarza to, co widzimy jako twarz, zupełnie inaczej niż inne obiekty. Nie można się oczywiście temu dziwić, bowiem od tego zależy nasza podstawowa funkcja jako gatunku - przetrwanie i reprodukcja.

Przetwarzanie obrazu twarzy jest tak odmienne, że gdy tylko obrócimy je do góry nogami to mamy poważny problem z rozpoznaniem znajomych (dlatego na przykład dużo łatwiej idzie ludziom niewprawionym rysowanie portretów jeśli obrócimy źródłowe zdjęcie do góry nogami - spróbujcie sami). A naukowcy z Holandii i Japonii dostrzegli ostatnio, że podobny efekt da się zauważyć u szympansów, lecz dotyczy on pośladków.

Reklama

I jeśli się nad tym zastanowimy to jest to logiczne - u ludzi bowiem ewolucja poszła tak daleko, że bardziej istotne z reprodukcyjnego punktu widzenia jest utrzymanie partnera i wspólne wychowanie potomstwa, niż szybkie znalezienie kogoś do aktu zapłodnienia.

Źródło: , Zdj.: By Thomas Lersch (Own work) [, or ],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy