Powerbag - czyli niezbędnik każdego geeka w XXI wieku

AD 2012 nasze kieszenie, torby i plecaki wypchane są często elektroniką, która wysysa prąd z baterii z prędkością zbliżoną do prędkości światła (takie przynajmniej można odnieść wrażenie). Co zrobić, aby zapewnić im choć nieco dłuższe życie kiedy jesteśmy poza domem? Zaopatrzyć się w Powerbag.

AD 2012 nasze kieszenie, torby i plecaki wypchane są często elektroniką, która wysysa prąd z baterii z prędkością zbliżoną do prędkości światła (takie przynajmniej można odnieść wrażenie). Co zrobić, aby zapewnić im choć nieco dłuższe życie kiedy jesteśmy poza domem? Zaopatrzyć się w Powerbag.

AD 2012 nasze kieszenie, torby i plecaki wypchane są często elektroniką, która wysysa prąd z baterii z prędkością zbliżoną do prędkości światła (takie przynajmniej można odnieść wrażenie). Co zrobić, aby zapewnić im choć nieco dłuższe życie kiedy jesteśmy poza domem? Zaopatrzyć się w Powerbag.

Powerbag jest niczym innym jak uniwersalną, ładowalną baterią umieszczoną na stałe w dedykowanym plecaku/torbie/teczce. Można ją ładować przez uniwersalny kabel pasujący do gniazdka w ścianie, a ona z kolei naładuje nasze smartfony/tablety/komputery przez równie uniwersalny kabel USB (dostępny z wieloma przejściówkami na najpopularniejsze formaty, w tym ten dostępny w urządzeniach Apple).

Reklama

Jednocześnie można podłączyć do czterech urządzeń. System automatycznie wykrywa typ podłączonego sprzętu i wysyła do niego odpowiednią ilość energii. Sprzęt, można nabyć już teraz chociażby w sklepie Amazon w cenach zaczynających się od około 110 dolarów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy