Powstaje druga część Pacific Rim

Jeśli jesteście fanami wielkich potworów, wielkich maszyn bojowych i wielkiej demolki (czyli w skrócie - gatunku kaiju) to na pewno ucieszy Was, że powstaje druga część Pacific Rim. Nie kręci jej już Guillermo del Toro, ale i tak powinno być nieźle.

Jeśli jesteście fanami wielkich potworów, wielkich maszyn bojowych i wielkiej demolki (czyli w skrócie - gatunku kaiju) to na pewno ucieszy Was, że powstaje druga część Pacific Rim. Nie kręci jej już Guillermo del Toro, ale i tak powinno być nieźle.

Jeśli jesteście fanami wielkich potworów, wielkich maszyn bojowych i wielkiej demolki (czyli w skrócie - gatunku kaijū) to na pewno ucieszy Was, że powstaje druga część Pacific Rim. Nie kręci jej już Guillermo del Toro, ale i tak powinno być nieźle.

Za kamerą stanąć ma producent i reżyser Daredevila, Steven S. DeKnight, który na swoim koncie ma także między innymi scenariusz do seriali Tajemnice Smallville czy Spartacus.

O sequelu Pacific Rim mówiło się już niedługo premierzy, gdy okazało się, że film ten zarobił ponad 400 milionów dolarów - i choć początkowo zajmować miał się nim sam del Toro to reżyser nie mógł znaleźć na to czasu biorąc się za coraz to nowsze projekty poboczne. Teraz dał on swoje błogosławieństwo DeKnightowi, a zatem daje nam to nadzieję, że film będzie przynajmniej trzymał poziom zbliżony do pierwszej części.

Reklama

Na razie nie wiemy nic na temat obsady, choć jeszcze za czasów gdy to del Toro zajmował się pracą nad sequelem mówiło się o tym, że ponownie na ekranie zobaczymy praktycznie wszystkich bohaterów z pierwszej części.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy