Nie tylko Żelazna Kopuła. Oto jak silna jest obrona Izraela
Bliski Wschód obserwuje kolejną wielką wymianę ognia pomiędzy Izraelem a Iranem. Po operacji Powstający Lew, Teheran wysłał w kierunku swojego wroga drony i pociski balistyczne. Jednak dużą część z nich wcale nie zestrzeliła sławna Żelazna Kopuła.

Spis treści:
Operacja Powstający Lew nowym etapem konfliktu na Bliskim Wschodzie
Izrael przeprowadził operację Powstający Lew, czyli skoordynowane uderzenie na wojskowe obiekty i kompleksy atomowe w Iranie. Usprawiedliwiane było to rzekomym postępem Irańczyków w stworzeniu operacyjnej broni nuklearnej.
Efektem Powstającego Lwa były uderzenia w m.in. główne ośrodki badań i rozwoju technologii atomowych, zabicie czołowych irańskich dowódców oraz sukcesywne trafienia w kilka baz lotniczych.
Odpowiedzią Iranu jest operacja Prawdziwa Obietnica 3, polegająca na wysłaniu bezzałogowców dalekiego zasięgu oraz pocisków balistycznych na Izrael w celu zniszczenia lub uszkodzenia głównych obiektów militarnych i strategicznych.
Szacuje się, że Iran miał wystrzelić około 100 rakietowych pocisków balistycznych i setki dronów. Większość z nich miała zostać przechwycona, niemniej nagrania w internecie pokazują, że część pocisków i odłamków uderzyła w teren.
Żelazna Kopuła. Sławny obrońca Izraela
Wraz z rakietowym atakiem Iranu na ustach wielu pojawiła się sławna obrona powietrzna Izraela.Naturalnie łączona jest z systemem Żelazna Kopuła, która jest uważana za jeden z najskuteczniejszych systemów obrony powietrznej na świecie.
To system obrony krótkiego zasięgu, który służy Izraelowi głównie do niszczenia tanich rakiet, pocisków artyleryjskich czy dronów w odległości do 70 kilometrów. Jedna bateria Żelaznej Kopuły posiada od 3 do 4 wyrzutni. Na każdą z nich przypada po 20 pocisków Tamir. Za ich skuteczność odpowiada radar wykrywania i śledzenia EL/M-2084 oraz system zarządzania walką i kontroli uzbrojenia. Radar wykrywa nadlatujące cele i zapewnia naprowadzanie pocisku w połowie kursu.

Warto dodać, że jeszcze w tym roku Żelazna Kopuła ma zostać uzupełniona Żelaznym Laserem - systemem obronnym opartą o skumulowaną wiązkę energii w postaci lasera. Izraelczycy już przetestowali bojowo rozwiązania do tej broni.
Nie tylko Żelazna Kopuła. Oto cała obrona powietrzna Izraela
Niemniej identyfikowanie Żelaznej Kopuły jako cały system obrony powietrznej Izraela jest błędne. Jest to bowiem system działający na krótkim dystansie, pomyślany o niszczeniu dość prowizorycznych i tanich efektorów, wystrzeliwanych przez Hezbollah lub Hamas. Nie ma na celu zestrzeliwania np. irańskich pocisków balistycznych średniego zasięgu, które zostały wykorzystane w ostatnim ataku. Za to odpowiadają znacznie bardziej skomplikowane systemy.
Proca Dawida
Nawiązująca nazwą do biblijnej historii, Proca Dawida to system średniego-długiego zasięgu, stojący nad Żelazną Kopułą w wielowarstwowym systemie obrony powietrznej Izraela. Oficjalnie zaczął być używany od 2017 roku. Jest przeznaczony do niszczenia rakiet balistycznych krótkiego zasięgu (SRBM), samolotów, dronów i pocisków manewrujących.
Głównym źródłem danych dla Procy Dawida jest radar Elta EL/M-2084 3D z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA), podobny do tego w Żelaznej Kopule. Może znajdować cele w odległości do 300 kilometrów. W Procy Dawida wykorzystywane są transportowane wyrzutnie z kontenerami dla 6-12 pocisków Stunner. Opracowane zostały we współpracy pomiędzy amerykańską formą Raytheon oraz izraelską Elta. Stunner może przechwytywać cele na wysokości do 15 i odległości od 40 do 300 kilometrów. Pocisk nie posiada głowicy bojowej. Zamiast tego polega na bezpośrednim uderzeniu.

System Patriot. Dawny strażnik
Warto dodać, że uzupełniającym elementem systemu izraelskiej obrony powietrznej był MIM-104 Patriot, nazywany Yahalom (pol. Diament). Tel Awiw był jednym z pierwszych zagranicznych użytkowników tej broni, otrzymując ją w 1991 roku. Początkowo Izrael otrzymał wersje Patriotów PAC-2, które w poprzedniej dekadzie zostały zmodernizowane do standardu PAC-2/GEM+, zwiększając skuteczność radaru. Obecnie jednak Izrael wycofuje swoje Patrioty ze służby.
Typowa bateria systemu Patriot składa się z ośmiu wyrzutni pocisków rakietowych. Każda z wyrzutni może mieć różną liczbę kontenerów w zależności od tego, jakie pociski przechowuje. Patriot to olbrzymi system, na który oprócz samych wyrzutni składa się wiele elementów. Jednym z ważniejszych jest radar. Podstawowo jest to AN/MPQ-65, który pozwala na kontrolę nieba w odległości 100-150 kilometrów, mogąc śledzić aż 100 celów jednocześnie. Zarówno wyszukuje cele, jak i naprowadza na nie pociski. Izrael wykorzystuje efektory PAC-2, po cztery na każdą wyrzutnię.
Pociski Arrow
Na samym szczycie izraelskiej obrony powietrznej są pociski serii Arrow. Mają zestrzeliwać rakiety balistyczne na największych wysokościach. Obecnie Izraelczycy używają wersji pocisku Arrow-2 i Arrow-3.
Obie wersje składają się z sześciu wyrzutni i gotowych do odpalenia pocisków rakietowych, zamontowanych z tyłu dwuosiowej przyczepy. W pozycji odpalania wyrzutnie są ustawiane w pozycji pionowej. Obie wersje pocisku używają dwustopniowej rakiety. Arrow-2 może dolecieć na wysokość 50 kilometrów i na odległość do 100. Posiada naprowadzaną na cel głowicę przechwytującą, która detonuje się w promieniu od 40 do 50 metrów od celu. Pocisk Arrow-3 natomiast może lecieć już na wysokość ponad 100 kilometrów a odległość aż do 2400 kilometrów. Opiera się na technologii hit-to-kill, czyli energii kinetycznej uzyskanej podczas zbliżania się do celu.
