Prima aprilis w naszym wydaniu

Wczoraj był pierwszy kwietnia i nie tylko Google z tej okazji zrobiło sobie żarcik (a nawet kilka), lecz my również. Oczywiście, co większość z komentujących zauważyła, żartem była wiadomość o sondzie Voyager (natomiast informacja o rewolucyjnym leku na raka była jak najbardziej prawdziwa).

Wczoraj był pierwszy kwietnia i nie tylko Google z tej okazji zrobiło sobie żarcik (a nawet kilka), lecz my również. Oczywiście, co większość z komentujących zauważyła, żartem była wiadomość o sondzie Voyager (natomiast informacja o rewolucyjnym leku na raka była jak najbardziej prawdziwa).

Wczoraj był pierwszy kwietnia i nie tylko , lecz my również. Oczywiście, co większość z komentujących zauważyła, żartem była (natomiast była jak najbardziej prawdziwa).

Tajemnicza wiadomość, którą odebrać miała sonda - "01001110 01000101 01010110 01000101 01010010 00100000 01000111 01001111 01001110 01001110 01000001 00100000 01000111 01001001 01010110 01000101 00100000 01011001 01001111 01010101 00100000 01010101 01010000" - to nic innego jak binarny zapis słów "NEVER GONNA GIVE YOU UP". A oczywiście badający całą sprawę naukowiec NASA - Richard Paul (w skrócie Rick) Astley to nikt inny jak wykonawca tej piosenki.

Reklama

Mamy nadzieję, że choć ktoś się z powodu naszego żartu uśmiechnął :)

I z żartami (przynajmniej tego typu) robimy sobie przerwę do 1 kwietnia za rok, a do tego czasu jak zwykle postaramy się Wam dostarczać jak najbardziej rzetelne i sprawdzone informacje.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy