Przez zmiany klimatu omijamy epokę lodowcową

Według najnowszych badań niemieckich klimatologów wywołane przez człowieka zmiany, chodzi tu zwłaszcza o dużą ilość gazów cieplarnianych w atmosferze, powodują, że odkładamy w czasie kolejne zlodowacenie - jego początek przesunie się o około 100 tysięcy lat.

Według najnowszych badań niemieckich klimatologów wywołane przez człowieka zmiany, chodzi tu zwłaszcza o dużą ilość gazów cieplarnianych w atmosferze, powodują, że odkładamy w czasie kolejne zlodowacenie - jego początek przesunie się o około 100 tysięcy lat.

Według najnowszych badań niemieckich klimatologów wywołane przez człowieka zmiany, chodzi tu zwłaszcza o dużą ilość gazów cieplarnianych w atmosferze, powodują, że odkładamy w czasie kolejne zlodowacenie - jego początek przesunie się o około 100 tysięcy lat.

Epoki lodowcowe występują w historii naszej planety dość regularnie, bo co około 50 tysięcy lat, a dokładniej rzecz biorąc - występowały, jeśli wierzyć odkryciom poczynionym przez Niemców. Ci wykorzystali zaawansowane modele komputerowe do symulacji tego jak nasz wpływ na klimat odbije się na przyszłości naszej planety.

Reklama

Holocen i tak jest bardzo długą przerwą pomiędzy okresami zlodowacenia - kolejnego spodziewaliśmy się dopiero za około 50 tysięcy lat, co i tak jest bardzo długą przerwą. A przez nasze emisje do atmosfery wydłuży się o kolejne 50 tysięcy lat, co jest absolutnie bezprecedensowym zjawiskiem w historii Ziemi.

A zatem przez to przeskakujemy niejako o jedną epokę zlodowacenia do przodu i nikt jeszcze nie wie jak dokładnie wpłynie to w szerszej perspektywie na klimat, ale raczej nie powinniśmy spodziewać się niczego pozytywnego.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy