Puyol był bliski skończenia kariery!

Carles Puyol to istny symbol defensywy FC Barcelony, w której gra dosłownie od początku swojej wspaniałej kariery. Niewiele jednak brakowało, by kibice Blaugrany musieli się oswoić z myślą, iż to nie słynny Tarzan będzie bronił barw Dumy Katalonii w trwającym już obecnie sezonie. Jak to możliwe?

Carles Puyol to istny symbol defensywy FC Barcelony, w której gra dosłownie od początku swojej wspaniałej kariery. Niewiele jednak brakowało, by kibice Blaugrany musieli się oswoić z myślą, iż to nie słynny Tarzan będzie bronił barw Dumy Katalonii w trwającym już obecnie sezonie. Jak to możliwe?

Carles Puyol to istny symbol defensywy FC Barcelony, w której gra dosłownie od początku swojej wspaniałej kariery. Niewiele jednak brakowało, by kibice "Blaugrany" musieli się oswoić z myślą, iż to nie słynny "Tarzan" będzie bronił barw "Dumy Katalonii" w trwającym już obecnie sezonie. Jak to możliwe?

Dziś Hiszpan podzielił się smutną informacją, iż jeszcze niedawno był bardzo bliski decyzji, w wyniku której omal nie zakończył swojej przygody z piłką. Działo się tak za sprawą jego paskudnej kontuzji kolana, która wyłączyła go z regularnej gry pomiędzy styczniem a sierpniem tego roku. Dopiero w ostatnim tygodniu defensor doszedł do pełnej sprawności, którą ma nadzieję utrzymać jak najdłużej. Niewiele jednak brakowało, by już tego lata ostatecznie zrezygnował z kopania piłki:

Reklama

" - To było 8 miesięcy cierpienia. Przechodziłem przez ciężki czas, jako że nie widziałem już żadnej nadziei. Traciłem siły w nodze i nie mogłem grać. Myślałem nawet o zakończeniu kariery..."

Na szczęście dla fanów Barcelony, ich 33-letni kapitan zdecydował się na kontynuację swojej kariery i nadal stanowi bardzo ważne ogniwo "Dumy Katalonii". Znajomi piłkarza jednak powoli liczą się z tym, że to może być ostatni sezon w wykonaniu wychowanka klubu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy