R.Carlos kiepskim trenerem?

Na początku tego roku bogaty właściciel klubu FK Anzhi Makhachkala rozpoczął realizację swojego planu budowy nowej potęgi w lidze rosyjskiej. Świat niemal oniemiał z zaskoczenia kiedy w lutym okazało się, że drużynę z Dagestanu wzmocni słynny Roberto Carlos. Potem zdziwienie było jeszcze większe, kiedy zespół wzmocnił Samuel Etoo. A jednak pomimo wielkich nazwisk, zespół spisuje się coraz gorzej...

Na początku tego roku bogaty właściciel klubu FK Anzhi Makhachkala rozpoczął realizację swojego planu budowy nowej potęgi w lidze rosyjskiej. Świat niemal oniemiał z zaskoczenia kiedy w lutym okazało się, że drużynę z Dagestanu wzmocni słynny Roberto Carlos. Potem zdziwienie było jeszcze większe, kiedy zespół wzmocnił Samuel Etoo. A jednak pomimo wielkich nazwisk, zespół spisuje się coraz gorzej...

Na początku tego roku bogaty właściciel klubu FK Anzhi Makhachkala rozpoczął realizację swojego planu budowy nowej potęgi w lidze rosyjskiej. Świat niemal oniemiał z zaskoczenia kiedy w lutym okazało się, że drużynę z Dagestanu wzmocni słynny Roberto Carlos. Potem zdziwienie było jeszcze większe, kiedy zespół wzmocnił Samuel Eto'o. A jednak pomimo wielkich nazwisk, zespół spisuje się coraz gorzej...

Na przestrzeni kilku miesięcy, multimiliarder Sulejman Kerimow ściągnął do zespołu Anzhi między innymi takich zawodników jak Roberto Carlos, Jurij Żyrkow, Balázs Dzsudzsák, czy przede wszystkim Samuel Eto'o. Tylko za ostatnią trójkę Kerimow zapłacił 56 milionów euro. Wydawało się, że to tylko kwestia czasu zanim nowa siła z Dagestanu ruszy na podbój rosyjskiej Premier League. Mimo wszystko drużyna grała w kratkę i w mediach coraz częściej pojawiały się głosy, że Anzhi potrzebuje lepszego szkoleniowca.

Reklama

Kerimow nie zastanawiał się więc dłużej i rozpoczął polowania na nowego trenera. Najpierw udał się z propozycją do samego Jose Mourinho. Jednak gdy ten zadeklarował chęć pozostania w Realu Madryt, Rosjanin spróbował swoich sił u Guusa Hiddinka. Ten jednak wciąż ma szansę awansować z reprezentacją Turcji na EURO 2012 i wątpliwe by opuścił swój zespół w tak kluczowym momencie. Miliarder jednak zapragnął zmian i zwolnił dotychczasowego trenera w Anzhi. Jego miejsce póki co dość niespodziewanie objął... Roberto Carlos, który pełni w tym momencie obowiązki szkoleniowca oraz piłkarza. Jak Brazylijczyk spisuje się w nowej roli? Nie najlepiej... Anzhi w ostatnich 5 meczach wywalczyła tylko 5 punktów, a sam zespół osunął się już na 8 miejsce w ligowej klasyfikacji.

Jeśli tak dalej pójdzie, to Kerimow będzie musiał przyspieszyć proces szukania nowego opiekuna drużyny...

Na jego szczęście Roberto Carlos próbuje zrekompensować swoją postawę na boisku, gdzie w 25 spotkaniach zdobył już 4 gole...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy