Najważniejsza fabryka świata zagrożona. USA wysyłają systemy obrony NASAMS
Stany Zjednoczone coraz bardziej obawiają się inwazji Chin na Tajwan. Dlatego niebawem na wyspę mają trafić zaawansowane systemy obrony NASAMS, które będą miały za zadanie chronić fabrykę TSMC, która jest największą na świecie niezależną fabryką półprzewodników i dostarcza około 65% światowej produkcji chipów, w tym ponad 90% najbardziej zaawansowanych. Firma TSMC jest kluczowym graczem dostarczającym układy dla takich gigantów technologicznych jak Apple, AMD i NVIDIA.

Chiny nie kryją swoich imperialnych ambicji wobec Tajwanu, który Pekin postrzega jako zbuntowaną prowincję gotową do "zjednoczenia" siłą. Eksperci ostrzegają, że inwazja na wyspę jest nieunikniona, a jej celem nie jest tylko polityczna dominacja, ale przede wszystkim przejęcie kontroli nad globalnym łańcuchem dostaw półprzewodników.
Tajwańskie fabryki TSMC, największego na świecie producenta chipów, produkują ponad 90% zaawansowanych układów scalonych, niezbędnych dla smartfonów, samochodów elektrycznych i broni. TSMC w rękach chińskich oznaczałaby katastrofę dla zachodniej gospodarki, od Apple po Pentagon. W odpowiedzi na te zagrożenia, Stany Zjednoczone eskalują wsparcie militarne, widząc w Tajwanie nie tylko sojusznika, ale klucz do swojej technologicznej supremacji.
USA wysyłają na Tajwan systemy NASAMS
W tym celu Departament Obrony USA podpisał wart niemal 700 milionów dolarów kontrakt z koncernem RTX (dawniej Raytheon), na produkcję i dostawę zestawów ogniowych zaawansowanego systemu obrony powietrznej NASAMS. Odbiorcą jest Tajwan, dla którego to już drugi pakiet uzbrojenia w ciągu siedmiu dni, sygnalizujący "niezłomne" zaangażowanie Waszyngtonu w obronę wyspy.
System NASAMS, sprawdzony w boju m.in. na Ukrainie, ma wzmocnić tajwańską obronę przed rakietami balistycznymi i dronami, które Pekin mógłby użyć w błyskawicznym ataku. To nie pierwsza taka transakcja, USA już wcześniej dostarczyły Tajwanowi Patrioty i Stingery, ale NASAMS wyróżnia się mobilnością i precyzją, zdolną przechwycić cele na dystansie do 40 km.
Chiny zagrażają fabryce półprzewodników TSMC
Głównym motywem amerykańskiego zaangażowania jest ochrona fabryk TSMC przed chińską agresją. Te instalacje, zlokalizowane głównie w Hsinchu i Taichung, są sercem globalnej produkcji chipów, a ich zniszczenie lub przejęcie sparaliżowałoby światową gospodarkę na lata. Analitycy szacują, że inwazja Chin mogłaby spowodować straty rzędu bilionów dolarów, z USA tracącymi najwięcej. W grę wchodzi nie tylko załamanie giełdy, ale również problemy w zaopatrzeniu armii w nowoczesną elektronikę.
W odpowiedzi, TSMC i jej europejscy partnerzy, jak ASML, przygotowują plany awaryjne, w tym zdalne wyłączanie maszyn litograficznych, by uniemożliwić Pekinowi korzystanie z technologii. Jednak to nie wystarczy. Waszyngton stawia na prewencję, wysyłając NASAMS jako "tarczę" dla tych strategicznych aktywów, które Ameryka traktuje jak własną własność.
Potężny system NASAMS chroni Biały Dom
Co ciekawe, system NASAMS chroni również Biały Dom i przestrzeń powietrzną nad Waszyngtonem. Wdrożony w USA jako element obrony stolicy, NASAMS udowodnił swoją skuteczność w symulacjach przechwytywania pocisków manewrujących, co czyni go idealnym do urbanistycznej obrony.
Teraz, eksportując go na Tajwan, Pentagon nie tylko wzmacnia Indo-Pacyfik, ale też podkreśla swoją determinację. Atak na TSMC będzie odbierany jako atak na amerykańskie interesy. Chiny już protestują przeciwko transakcji i grożą "konsekwencjami". Eksperci podają, że Pekin testuje już nowe hipersoniczne pociski, celując w potencjalne cele na wyspie.
Niedawno władze w Pekinie ogłosiły, że chcą w ciągu 5 lat zdetronizować USA i stać się najpotężniejszym mocarstwem militarnym na świecie. Armia w szybkim tempie rozbudowuje swoją flotę morską i powietrzną oraz szkoli żołnierzy z obsługi dronów Na ostatniej paradzie wojskowej zaprezentowane też nowe czołgi, wozy bojowe i systemy rakietowe.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!













