Radioteleskop wielkości Ziemi uchwyci obraz czarnej dziury

Grupa astronomów przedstawiła w tym tygodniu bardzo ambitny projekt. Chcą oni stworzyć globalną sieć potężnych radioteleskopów nazwaną Event Horizon Telescope, które łącznie mają posiadać wystarczającą moc, aby uchwycić po raz pierwszy w historii obraz czarnej dziury znajdującej się w samym centrum Drogi Mlecznej.

Grupa astronomów przedstawiła w tym tygodniu bardzo ambitny projekt. Chcą oni stworzyć globalną sieć potężnych radioteleskopów nazwaną Event Horizon Telescope, które łącznie mają posiadać wystarczającą moc, aby uchwycić po raz pierwszy w historii obraz czarnej dziury znajdującej się w samym centrum Drogi Mlecznej.

Czarne dziury są obiektami o tak niespotykanie silnej grawitacji, że zatrzymują one na swojej powierzchni wszystko co tam się dostanie - nawet światło. Dlatego jeszcze do niedawna wykonanie zdjęcia takiego obiektu wydawało się niemożliwością. Teraz astronomowie wiedzą, że obiekt taki pochłaniając materię tworzy dookoła siebie wir rozgrzanej do miliardów stopni Celsjusza plazmy, a promieniowanie emitowane przez tę plazmę da się wykryć na Ziemi.

Astronomowie wiedzą już, że sercem większości, jeśli nie wszystkich galaktyk są supermasywne czarne dziury. I nasza - Sagittarius A* - ma masę 4 miliardy razy większą od Słońca, ale znajduje się w odległości aż 26 tysięcy lat świetlnych. Dlatego uchwycenie jej porównywalne jest do uchwycenia obiektu wielkości grejpfruta na powierzchni Księżyca i oznacza to konieczność posiadania gigantycznego teleskopu.

Dlatego powstał plan stworzenia radioteleskopu wielkości całej Ziemi.

Ma on pozwolić nam na sprawdzenie, po raz kolejny, ogólnej teorii względności Einsteina - która zakłada, że taki "cień" czarnej dziury będzie idealnie okrągły. Jeśli zatem jego kształt będzie odbiegał od okręgu będziemy wiedzieli, że teoria ta jest w jakimś stopniu błędna.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas