Rosja bierze się poważniej za podbój kosmosu

Rosyjski prezydent premier Dmitrij Miedwiediew ogłosił właśnie, że Rosja planuje wykorzystać okres prosperity jaki zapewniają duże złoża gazu i ropy naftowej w bardzo przyszłościowy sposób. Wydatki na podbój kosmosu zwiększone zostały do 2.1 biliona Rubli, czyli około 209 miliardów złotych.

Rosyjski prezydent premier Dmitrij Miedwiediew ogłosił właśnie, że Rosja planuje wykorzystać okres prosperity jaki zapewniają duże złoża gazu i ropy naftowej w bardzo przyszłościowy sposób. Wydatki na podbój kosmosu zwiększone zostały do 2.1 biliona Rubli, czyli około 209 miliardów złotych.

Rosyjski prezydent premier Dmitrij Miedwiediew ogłosił właśnie, że Rosja planuje wykorzystać okres prosperity jaki zapewniają duże złoża gazu i ropy naftowej w bardzo przyszłościowy sposób. Wydatki na podbój kosmosu zwiększone zostały do 2.1 biliona Rubli, czyli około 209 miliardów złotych.

Fundowanie w takiej właśnie kwocie zostało przewidziane dla agencji Roskosmos na lata 2013-2020, a w tym czasie rozwinięte mają zostać m. in. programy badań Księżyca, Marsa i innych ciał niebieskich w Układzie Słonecznym. Pieniądze bardzo się przydadzą, gdyż w ostatnim czasie Rosjanie mają na swoim koncie więcej porażek niż sukcesów – co zrzuca się właśnie na karb niedofinansowania i ucieczki największych talentów do miejsc gdzie po prostu płacą lepiej.

Reklama

Z powodu kłopotów z rakietą Proton w zeszłym roku stracono kilka satelitów komunikacyjnych o wartości około 250 milionów dolarów każdy. NASA w tym czasie szykuje się do obniżenia otrzymywanych od rządu funduszy o co zabiegają republikańscy senatorzy, dla których ważniejsze są wydatki na przemysł zbrojeniowy.

W zeszłym roku agencja ta otrzymała na działalność 18.7 miliarda dolarów, projekt na 2013 rok zakłada z kolei fundowanie na poziomie 17 miliardów $.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy