Rozwiązano zagadkę baniek Lymana

Bańkami Lymana (oryg. Lyman-alpha blob lub po prostu LAB) nazywane są wielkie obłoki wodoru, które emitują ze swego wnętrza linie spektralną zwaną serią Lymana. Te zagadkowe struktury były od lat wielką tajemnicą, ale w końcu udało się je rozgryźć.

Bańkami Lymana (oryg. Lyman-alpha blob lub po prostu LAB) nazywane są wielkie obłoki wodoru, które emitują ze swego wnętrza linie spektralną zwaną serią Lymana. Te zagadkowe struktury były od lat wielką tajemnicą, ale w końcu udało się je rozgryźć.

Z pomocą radioteleskopu Atacama Large Milimeter Array (ALMA) oraz optycznego Very Large Telescope (VLT) naukowcy przyjrzeli się ostatnio znajdującej się w odległości 11.5 miliarda lat świetlnych od Ziemi bańce nazwanej po prostu LAB-1, która jest mniej więcej trzykrotnie większa od Drogi Mlecznej.

Dzięki tym obserwacjom odkryto, że we wnętrzu tej chmury znajdują się dwie większe galaktyki i parę mniejszych, ale najważniejsze jest to, że te większe przechodzą (obie) fazę gwałtownego formowania gwiazd - wspólnie, w obu z nich proces ten zachodzi ponad stukrotnie szybciej niż w Drodze Mlecznej. A dzięki temu powstaje bardzo dużo promieniowania UV, które prześwietla przez otaczającą te galaktyki chmurę.

Ot, i cała zagadka. Ciekawe też jest to, że tak naprawdę patrząc na LAB-1 patrzymy na narodziny ogromnej galaktyki eliptycznej, do czego powinno dojść za parę miliardów lat.

Źródło: , Zdj.: By Left panel: D.Alexander et al. S.Chapman et al. T.Hayashino et al. J.Geach et al. Right Illustration: M.Weiss (Chandra Photo Album) [Public domain],

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas