Samochód Google legalny w Kaliforni

O samochodach Google słychać głównie za sprawą projektu Street View. Znacznie rzadziej wspomina się o innym ambitnym pomyśle internetowego potentata czyli o samochodzie, który nie potrzebuje kierowcy. Jednak teraz są duże szanse na to, że o samochodzie Google będziemy słyszeć znacznie częściej.

O samochodach Google słychać głównie za sprawą projektu Street View. Znacznie rzadziej wspomina się o innym ambitnym pomyśle internetowego potentata czyli o samochodzie, który nie potrzebuje kierowcy. Jednak teraz są duże szanse na to, że o samochodzie Google będziemy słyszeć znacznie częściej.

O samochodach Google słychać głównie za sprawą projektu Street View. Znacznie rzadziej wspomina się o innym ambitnym pomyśle internetowego potentata czyli o samochodzie, który nie potrzebuje kierowcy. Jednak teraz są duże szanse na to, że o samochodzie Google będziemy słyszeć znacznie częściej.

Wszystko za sprawą dopuszczenia googlowskiego auta do poruszania się po drogach stanu Kalifornia. 24 września podpisana została specjalna ustawa, zezwalająca na rejestrowanie testowanie i korzystanie z samoprowadzących się samochodów.

Z pewnością władze Kalifornii do wydania zgody skłoniły testy, w których samochody przejechały w różnych warunkach i bez większych problemów ponad 300 000 mil. Bezpieczeństwo to jeden z głównych postulatów stawianych przez twórców samochodów Google. Liczą oni, że wraz z rozwojem technologii i świadomości wśród ludzi samoprowadzące się samochody będą coraz popularniejsze wśród klientów.

Reklama

Na razie jednak Google potrzebuje zgody na poruszanie się tego typu aut w innych stanach i krajach. Wszystko wskazuje na to, że Kalifornia będzie kluczem otwierającym resztę terytoriów USA na tę technologię. Czy poza władzami stanów uda się również otworzyć na ten pomysł zwykłych obywateli? O tym przekonamy się niebawem.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy