Samochody autonomiczne coraz bezpieczniejsze

Kalifornia jest stanem przodującym jeśli chodzi o samochody autonomiczne, co wcale nie dziwi - wszak tam znajduje się Dolina Krzemowa, gdzie cała rewolucja się rodzi. Tamtejszy Department of Motor Vehicles (DMV) - stanowy odpowiednik naszego urzędowego wydziału komunikacji, wypuścił bardzo ciekawy raport na ten temat.

Kalifornia jest stanem przodującym jeśli chodzi o samochody autonomiczne, co wcale nie dziwi - wszak tam znajduje się Dolina Krzemowa, gdzie cała autonomiczna rewolucja się rodzi. Tamtejszy Department of Motor Vehicles (DMV) - stanowy odpowiednik naszego urzędowego wydziału komunikacji - wypuścił bardzo ciekawy raport na ten temat.

Raport ten jest interesujący, bo kompiluje dane z testów jedenastu różnych producentów, którzy na kalifornijskie drogi wypuścili już ponad setkę swoich autonomicznych samochodów. W danych tych znaleźć można między  innymi informację na temat tego, ile razy dochodziło do groźnych sytuacji, w których siedzący w aucie człowiek zmuszony był do sięgnięcia po kierownicę.

I okazuje się, że samochody bez kierowcy bardzo się poprawiają - w przypadku Nissana na przestrzeni 6597 pokonanych kilometrów człowiek musiał przejąć stery 28 razy. Daje to średnio 68 przypadków na 10 tysięcy mil, a w zeszłym roku liczba ta wynosiła 713, a więc tak naprawdę w ciągu 12 miesięcy sytuacja uległa poprawie o cały rząd wielkości.

Najgorzej pod tym kątem poradził sobie Mercedes, który zanotował średnią 499 na tysiąc mil, ale trzeba wziąć poprawkę na to, iż prowadził on swe testy na śródmiejskich drogach, a nie na autostradach, więc miał zadanie dużo trudniejsze. Najlepiej - co nie jest zaskoczeniem - poradziły sobie pojazdy Google notując wynik zaledwie 2 przypadków sięgnięcia po kierownicę przez testera na 10 tysięcy mil.

Jedno jest pewne - więcej testów to więcej danych, które oznaczają, że autonomiczne samochody będą coraz lepsze - zbliżamy się więc cały czas do momentu, gdy auta takie pojawią sie na drogach.

Źródło: , Zdj.: Google

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas