Samolot pasażerski jak niewidzialny bombowiec

Idea stworzenia samolotu w układzie latającego skrzydła od dawna rozpala umysły najwybitniejszych konstruktorów maszyn latających. Plany te powoli zaczęto realizować pod koniec lat 40-tych XX wieku, korzystając przy tym z doświadczeń II wojny światowej. Wówczas powstały prototypowe model YB-35 i YB-49. Dopiero wiele lat później technologia pozwoliła na stworzenie niezwykle zaawansowanego bombowca B-2 Spirit, który był spełnieniem marzeń i długich poszukiwań projektantów samolotów. Teraz doświadczenia te mogą zostać wykorzystane przy budowie samolotu pasażerskiego przyszłości.

Idea stworzenia samolotu w układzie latającego skrzydła od dawna rozpala umysły najwybitniejszych konstruktorów maszyn latających. Plany te powoli zaczęto realizować pod koniec lat 40-tych XX wieku, korzystając przy tym z doświadczeń II wojny światowej. Wówczas powstały prototypowe model YB-35 i YB-49. Dopiero wiele lat później technologia pozwoliła na stworzenie niezwykle zaawansowanego bombowca B-2 Spirit, który był spełnieniem marzeń i długich poszukiwań projektantów samolotów. Teraz doświadczenia te mogą zostać wykorzystane przy budowie samolotu pasażerskiego przyszłości.

Idea stworzenia samolotu w układzie latającego skrzydła od dawna rozpala umysły najwybitniejszych konstruktorów maszyn latających. Plany te powoli zaczęto realizować pod koniec lat 40-tych XX wieku, korzystając przy tym z doświadczeń II wojny światowej. Wówczas powstały prototypowe model YB-35 i YB-49. Dopiero wiele lat później technologia pozwoliła na stworzenie niezwykle zaawansowanego bombowca B-2 Spirit, który był spełnieniem marzeń i długich poszukiwań projektantów samolotów. Teraz doświadczenia te mogą zostać wykorzystane przy budowie samolotu pasażerskiego przyszłości.

Reklama

O konkursie NASA, który ma na celu wyłonienie najlepszego projektu samolotu pasażerskiego przyszłości pisaliśmy już . Jak widać niemal równo po roku twardo przy zaprezentowanej wówczas koncepcji pozostał tylko Boeing. Zarówno Lockheed Martin jak i Northrop Grumman diametralnie zmieniły swoje wizje. Lockheed Martin odszedł od nierealnego pomysłu budowy statku powietrznego napędzanego tylko jednym silnikiem, który znajdować się miał w stateczniku pionowym. W to miejsce pojawił się inny równie dziwny projekt z konwencjonalnym kadłubem i nietypowym skrzydłem w tzw. układzie skrzynkowym.

Jeszcze ciekawszy wydaje się być koncept pokazany przez firmę Northrop Grumman. Jej konstruktorzy porzucili opcję tworzenia dwukadłubowej maszyny i zdecydowali się na zastosowanie rozwiązań, z których słyną, czyli latającego skrzydła. Już na pierwszy rzut oka widać, że projektanci pełnymi garściami korzystali z doświadczenia zdobytego podczas tworzenia niewidzialnego dla radarów bombowca B-2.

Plan wejścia w życie, któregoś z trzech modeli zakłada, że ich wersje produkcyjne wzbiją się w powietrze około roku 2025. Jednak poważnym ograniczeniem mogą okazać się dość radykalne cięcia finansowe dokonywane przez NASA.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy