Separatyści użyli broni laserowej na Ukrainie

Ukraińska armia poinformowała, że jej żołnierze przebywający na posterunku kontrolnym w Marince, zostali zaatakowani przez separatystów bronią laserową. Żołnierze doznali obrażeń oczu, mają uszkodzone siatkówki i leżą w szpitalu. Do oślepienia ich bronią laserową doszło...

Ukraińska armia poinformowała, że jej żołnierze przebywający na posterunku kontrolnym w Marince, zostali zaatakowani przez separatystów bronią laserową. Żołnierze doznali obrażeń oczu, mają uszkodzone siatkówki i leżą w szpitalu. Do oślepienia ich bronią laserową doszło...

Ukraińska armia poinformowała, że jej żołnierze przebywający na posterunku kontrolnym w Marince zostali zaatakowani przez separatystów bronią laserową. Żołnierze doznali obrażeń oczu, mają uszkodzone siatkówki i leżą w szpitalu.

Do oślepienia bronią laserową doszło, gdy wykonywali oni obserwację wroga przy pomocy lornetek. Prawdopodobnie separatyści użyli wówczas przeciwko nim emiterów wiązki świetlnej potężnej mocy.

O zastosowaniu zabronionej konwencjami międzynarodowymi broni laserowej natychmiast zostało oficjalnie powiadomione ukraińskie Ministerstwo Obrony, Sztab Generalny i różne organizacje międzynarodowe.

Reklama

Póki co nie wiadomo, skąd separatyści mają takie urządzenia, bo pewne jest, że nie kupili ich w sklepie. Nie jest tajemnicą jednak, że nad bronią taką pracuje rosyjska armia.

Już w grudniu 2014 roku ówczesny szef Sztabu Generalnego armii rosyjskiej, gen. Jurij Bałuszewskij, poinformował o prowadzonych w Rosji intensywnych pracach nad stworzeniem systemów broni laserowej.

Podobne eksperymenty z takimi urządzeniami prowadzi również amerykańska armia. Jakiś czas temu, Lockheed Martin, czyli jeden z największych na świecie amerykańskich koncernów zbrojeniowych zaprezentował możliwości działa laserowego, zdolnego do niszczenia lecących rakiet.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy